Nikt nie wierzy, że nie piją, walczą o swoje dobre imię. Czym jest zespół autobrowaru?

[object Object]
Sprawdź, dlaczego warto się szczepić
wideo 2/14

Zespół autobrowaru - to nazwa przypadłości, czyniącej z życia zaledwie kilku osób na świecie piekło. Fermentujące w jelitach węglowodany przyczyniają się do powstawania w organizmie alkoholu. Zmagający się ze schorzeniem są często uznawani za pijanych, wyrzucani z pracy, zarzuca im się prowadzenie pojazdu po alkoholu. O autobrowarze zrobiło się ostatnio głośno za sprawą przypuszczenia, że ten problem może dotyczyć Polaka.

Autobrowar został opisany w latach 70. przez Japończyków, którzy wykryli kilkanaście przypadków osób cierpiących na tę przypadłość. W ciągu trzydziestu kolejnych lat przedstawiono kolejne trzy, w tym dwojga dzieci.

Pierwszy w Polsce?

Pan Tomasz Opalach to prawdopodobnie pierwsza osoba cierpiąca na to schorzenie w Polsce. Historię 25-latka opisała jako pierwsza "Gazeta Wyborcza".

Wszystko rozpoczęło się w czerwcu, kiedy pan Tomasz zasłabł w kolejce do sklepowej kasy. Ratownicy, którzy przyjechali na miejsce, za przyczynę omdlenia uznali reakcję na alkohol lub nerwicę. Jednak mężczyzna miał tego dnia nie pić.

Sytuacja powtórzyła się po kilku miesiącach. Jak opisywała gazeta, medycy lekceważyli pana Tomasza. - Lekarz zrobił się nieprzyjemny, zaczął mówić, że Tomek jest pijany - opowiadała jego partnerka Bogna Tatarska. W organizmie pacjenta odnotowano zawartość alkoholu na poziomie 1,26 promila.

Trzy minuty

Ataki miały przypominać padaczkę. - Drętwiało mi ciało, miałem drgawki, czułem piekący ból w klatce piersiowej - relacjonował pan Tomasz w rozmowie z dziennikarką. Wielokrotnie trafiał na szpitalny oddział ratunkowy, każdorazowo wykrywano alkohol. W pewnym momencie pogotowie zabrało 25-latka nawet do szpitala psychiatrycznego. Pomógł mu dopiero prawnik.

Pierwszymi objawami zapowiadającymi atak jest zazwyczaj zapach sfermentowanego alkoholu. - Za chwilę drętwieje mu ręka, potem noga. Wtedy wiem, że mam trzy minuty, żeby go położyć, zanim zacznie się atak. Ale czasem nie ma zapachu, jest inny objaw: zaczyna go palić klatka piersiowa - opowiadała pani Bogna.

Przyczyna ataków pozostawała nieznana. Na hipotezę przypadłości zwanej zespołem autobrowaru (czy też fermentujących jelit) natrafiła partnerka pana Tomasza, przeglądając internet. W styczniu mężczyzna przeszedł na specjalna dietę - spożywał głównie mięso i kiełbasę.

Pizza z colą

W połowie stycznia znalazł się lekarz neurologii - Jacek Mądry - którzy potraktował 25-latka poważnie. Przyjął go na oddział szpitala na Bródnie. Diagnostyka polegała m.in. na wywołaniu ataku - panu Tomaszowi nakazano zjedzenie pizzy i popicie jej colą. Właśnie po spożyciu węglowodanów czuł się najgorzej.

- Wygląda na to, że ten mężczyzna może być szóstym albo ósmym zdiagnozowanym przypadkiem na świecie, u którego można podejrzewać autobrowar - mówił prof. Andrzej Friedman, ordynator oddziału neurologii, cytowany przez "GW". Diagnoza nie jest jednak pewna. Rzecznik szpitala Piotr Gołaszewski zapewniał, że trwa wyjaśnianie przyczyny ataków.

Winne drożdże w jelitach

Najszersze opracowanie dotyczące zespołu autobrowaru powstało w 2013 roku w wyniku pracy amerykańskich lekarzy Barbary Cordell i Justina McCarthy’ego. Oboje zajmowali się wtedy diagnostyką 61-latka, u którego występowały podobne objawy, co u Polaka. Ustalili, że przyczyną dolegliwości miały być gnieżdżące się w jelitach drożdże, przekształcające węglowodany w alkohol. Artykuł na ten temat opublikowano w 2013 roku w miesięczniku "International Journal of Clinical Medicine".

Drożdże szczepu Saccharomyces cerevisiae.Mogana Das Murtey i Patchamuthu Ramasamy/ Wikipedia (CC BY-SA 3.0)

Kate - "pijany" kierowca

Na tą samą przypadłość cierpiała 35-letnia nauczycielka, mieszkanka stanu Nowy Jork. Umownie nazwijmy ją Kate, jej prawdziwe imię nie zostało ujawnione w informacji CBC News. Została zatrzymana za rzekomą jazdę po pijanemu. Zawartość alkoholu w jej organizmie przekraczała ponad czterokrotnie dozwolony w stanie Nowy Jork poziom (czyli 0,8 promila).

Usłyszała zarzuty 11 października 2014 roku. Uniewinniona została, gdy na rozprawie sądowej przedstawiono jej dokumentację medycznej. Potwierdzała ona fakt, że 35-latka podczas zatrzymania miała niezdiagnozowany zespół autobrowaru.

- Na pierwszy rzut oka to wyglądało jak wymówka przed więzieniem - powiedział Jonathan Turley, profesor prawa na Uniwersytecie George’a Waszyngtona, cytowany przez CBC News. - To nie jest takie proste. Sądy są w takich sprawach sceptyczne. Przypadłość należy udokumentować odpowiednimi badaniami - tłumaczył.

Prawnik "Kate" Joseph Marusak skontaktował się z doktor Barbarą Cordell. Lekarka skierowała kobietę do dr. Anupa Kanodii, który postawił ostateczną diagnozę. Zalecił stosowanie diety ubogiej w węglowodany. To pomogło opanować sytuację, a "Kate" mogła ponownie prowadzić samochód.

Zanim podjęto te kroki, prawnik z pomocą pracowników służb medycznych przeprowadzili test. "Kate" była obserwowana przez cały dzień, czy na pewno nie spożywa trunków. Pobrano od niej również próbki krwi. Pod koniec dnia kobieta miała w organizmie 0,36 promila alkoholu. Kobieta dmuchała w alkomat 18 razy w ciągu nocy - każdorazowo zawartość alkoholu wynosiła około 0,2 promila.

Dowody medyczne przedstawione przez Marusaka pozwoliły na uniewinnienie klientki. Nie do końca przekonały jednak prokuraturę hrabstwie Erie, która zarządziła dalszą obserwację "Kate".

Nick - "rzeczywiście wyglądałem na pijanego"

Nick Hess początkowo nie wiedział, co się z nim dzieje.

- To było dziwne. Zjadłem trochę węglowodanów i nagle zacząłem się głupio zachowywać, byłem wulgarny. Przez rok każdego dnia budziłem się i wymiotowałem - opowiadał mężczyzna, którego historię opisał portal BBC.

Nick nie pił alkoholu, jednak niewiele osób chciało mu wierzyć. Nawet żona przeszukała cały dom w poszukiwaniu butelek.

- Myślałem, że wszyscy po prostu mi dokuczają, dopóki moja żona mnie nie nagrała. Rzeczywiście wyglądałem na pijanego - przyznał Nick. Na Hawajach dostał zresztą mandat za rzekomą jazdę po pijanemu.

Cierpiał, niezdiagnozowany, przez kilka lat. Wtedy jego żona natrafiła w internecie na wspomniany już tekst autorstwa Cordell. Lekarka skierowała małżeństwo, podobnie jak "Kate", do doktora Kanodii.

- W jego jelitach znajdowało się o 400 procent więcej drożdży niż być powinno - orzekł Kanodia po przeprowadzeniu badań. - W całej mojej karierze nie widziałem tylu drożdży w ciele jednej osoby - dodał ze zdziwieniem. Jak twierdzi Cordell, w jelitach cierpiących na autobrowar najliczniejsze są drożdże szczepu Saccharomyces cerevisiae.

Teraz Hess stosuje dietę ubogą w węglowodany oraz przyjmuje środki przeciwgrzybicze. - Nadal mam jeden lub dwa ataki miesięcznie - przyznał. - To jednak jest nic w porównaniu z tym, co było - podkreślił.

Sara - majątek wydany na obronę

"Sara" (imię przypisane przez portal US News) przez ponad rok czuła, że dzieje się z nią coś złego. Pewnego razu została zatrzymana za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu. Alkomat wskazał niewiele ponad dopuszczalny próg.

Rok później, po przedstawieniu diagnozy lekarskiej - zespołu autobrowaru - zarzuty wycofano.

Objawy choroby miały wystąpić u kobiety z powodu regularnego picia dużych ilości soku pomarańczowego.

- Jak tylko przestałam go pić, poczułam się dobrze - zaznaczyła "Sara". W soku znajduje się dużo węglowodanów, które dają pożywkę drożdżom odpowiedzialnym za fermentację. Po przejściu na dietę złożoną z mięsa i warzyw nieprzyjemne objawy ustały.

Kobieta nie mówiła o przypadłości bliskim. - Już widzę, jak przewracają oczami - przyznała.

Oszacowała, że na walkę o uznanie swej niewinności wydała równowartość ponad 100 tysięcy złotych - wliczając w to wynagrodzenie dla prawnika oraz wykonane na prywatne zlecenie badanie wariografem. "Sara" przyznała, że w ostateczności wolałaby zawrzeć ugodę niż iść do sądu. Bała się, że rozprawa mogłaby zaszkodzić jej karierze zawodowej.

"Sara" również szukała pomocy u doktora Kanodii. Próba wywołania w organizmie kobiety produkcji alkoholu nie powiodła się, mimo to lekarz nie wykluczył, że Amerykanka może mieć zespół autobrowaru.

Stanie się wymówką?

Schorzenie jest niezwykle rzadkie i niezwykle uciążliwe dla dotkniętych nim osób. Niektórzy eksperci wyrażają jednak obawę, że inne osoby mogą próbować wykorzystywać je jako wymówkę przed poniesieniem odpowiedzialności na przykład za jazdę o pijanemu.

Cytowany przez BBC toksykolog Wayne Jones, często powoływany jako biegły w sprawach dotyczących prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, już zauważył tendencję do powoływania się obwinionych na tę domniemaną przypadłość.

Autor: ao/aw / Źródło: Gazeta Wyborcza, usnews.com, bbc.com, cbc.ca

Źródło zdjęcia głównego: Mogana Das Murtey i Patchamuthu Ramasamy/ Wikipedia (CC BY-SA 3.0)

Pozostałe wiadomości

W nadchodzących dniach czeka nas dość spore ochłodzenie. Prognozowane są rozpogodzenia, które sprawią, że szczególnie poranki będą mroźne. Temperatura może spaść miejscami nawet do -10 stopni Celsjusza.

Ochłodzenie będzie drastyczne. Pogoda na 5 dni

Ochłodzenie będzie drastyczne. Pogoda na 5 dni 

Źródło:
tvnmeteo.pl

Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali prognozę zagrożeń na kolejne dni. Wynika z niej, że w części kraju spodziewane są oblodzenia. Sprawdź, gdzie na drogach może zrobić się ślisko i niebezpiecznie.

Niebezpieczna ślizgawica. Alarmy mogą objąć niemal cały kraj

Niebezpieczna ślizgawica. Alarmy mogą objąć niemal cały kraj

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Pogoda na jutro, czyli piątek, 31.01. W nocy popada miejscami słaby deszcz. Dzień przyniesie wędrówkę strefy opadów nad krajem. Termometry wskażą maksymalnie 11 stopni.

Pogoda na jutro - piątek, 31.01. Nocą lokalnie spadnie deszcz, w dzień do 11 stopni

Pogoda na jutro - piątek, 31.01. Nocą lokalnie spadnie deszcz, w dzień do 11 stopni

Źródło:
tvnmeteo.pl

Wirus Zika wykorzystuje ludzką skórę do zwabiania komarów, aby móc łatwiej się rozprzestrzeniać - wynika z badania przeprowadzonego przez naukowców z Liverpool School of Tropical Medicine w Wielkiej Brytanii.

Ten wirus zamienia naszą skórę w "magnes na komary"

Ten wirus zamienia naszą skórę w "magnes na komary"

Źródło:
PAP, Liverpool School of Tropical Medicine

Od kilku dni sytuacja na północnym zachodzie Francji jest trudna, mieszkańcy departamentu Ille-et-Vilaine zmagają się z powodzią. Ewakuowano już około 1100 osób. Burza Ivo, która uderzyła w ten region, jeszcze bardziej pogorszyła sytuację w tej części kraju. Francuska służba pogodowa Meteo France wydała ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia.

Ewakuowano już ponad tysiąc osób, miasto jest "prawie całkowicie odizolowane"

Ewakuowano już ponad tysiąc osób, miasto jest "prawie całkowicie odizolowane"

Źródło:
Francebleu, Reuters

W Kampinoskim Parku Narodowym doszło do niegroźnego starcia z udziałem łosia i turysty, który wybrał się na spacer z psem, nie zabierając ze sobą smyczy. Przedstawiciele parku przypominają w rozmowie z tvnmeteo.pl o zasadach bezpieczeństwa i zachowaniu podczas spacerów po jego szlakach.

"Król Puszczy nie był zachwycony, że jego medytacje zostały przerwane i stanowczo zareagował"

"Król Puszczy nie był zachwycony, że jego medytacje zostały przerwane i stanowczo zareagował"

Źródło:
Kampinoski Park Narodowy, tvnmeteo.pl

Polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski poleci w tym roku na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Na konferencji prasowej powiedział, że zabierze ze sobą polską flagę i pierogi. - Kosmos nie jest tylko dla największych, jest dla każdego - mówił.

Co poleci na ISS z polskim astronautą? Flaga i pierogi

Co poleci na ISS z polskim astronautą? Flaga i pierogi

Źródło:
PAP

Australijskie służby meteorologiczne poinformowały o pięciu układach niskiego ciśnienia, jakie pojawiły się w pobliżu północnych części kontynentu. Co najmniej cztery z nich mają potencjał do przekształcenia się w cyklony tropikalne. Według ekspertów zjawiska zwiastują nadejście długo wyczekiwanej pory monsunowej nad północną Australią.

"To nie jest coś, co widzi się w każdym sezonie"

"To nie jest coś, co widzi się w każdym sezonie"

Źródło:
ABC NEWS, BoM

Naukowcy z Bangladeszu badają przyczynę śmierci ponad 80 żółwi oliwkowych. Martwe gady zostały znalezione na plaży w czasie ostatniego tygodnia - poinformował w czwartek rządowy Instytut Badań Morskich.

Masowa śmierć żółwi. Naukowcy szukają przyczyny

Masowa śmierć żółwi. Naukowcy szukają przyczyny

Źródło:
AFP, dainikazadi.net, TBSNews

Ciepły koniec stycznia wprowadził przyrodę w błąd. Niektóre zwierzęta i rośliny rozpoczęły już przygotowania do wiosny. Jak jednak wynika z prognoz, zima nie powiedziała ostatniego słowa.

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Pożary podobne do tych, które na początku stycznia wybuchły w okolicach Los Angeles, mogą zdarzać się coraz częściej. Jak wynika z badań naukowców z organizacji World Weather Attribution, na skutek antropogenicznych zmian klimatu prawdopodobieństwo wystąpienia tak intensywnych pożarów zwiększyło się o 35 procent w porównaniu z wartościami sprzed epoki industrialnej. Przy obecnych poziomach emisji dwutlenku węgla do końca wieku ryzyko to wzrośnie do 70 procent.

Tragiczne pożary w Kalifornii mogą stać się nową normalnością. "Gotowy przepis na katastrofę"

Tragiczne pożary w Kalifornii mogą stać się nową normalnością. "Gotowy przepis na katastrofę"

Źródło:
World Weather Attribution, Reuters

Organizacja Ludzie na rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt (PETA) po raz kolejny zaproponowała zmianę tradycyjnej formuły świętowania Dnia Świstaka. Co roku Amerykanie czekają aż gryzonie, ze słynnym Philem na czele, przepowiedzą pogodę. W trosce o dobro świstaków PETA wolałaby, aby warunki, jakie nastaną, wyczytywano z wegańskiego tortu.

Wegański tort zamiast przepowiedni świstaka

Wegański tort zamiast przepowiedni świstaka

Źródło:
CNN, PETA

Wymiociny sprzed 66 milionów lat zostały znalezione w Danii. Nietypowa skamieniałość pochodzi z czasów, gdy na Ziemi rządziły dinozaury, jednak to nie one pozostawiły po sobie ten ślad.

Tajemnicza skamieniałość okazała się wymiocinami sprzed 66 milionów lat

Tajemnicza skamieniałość okazała się wymiocinami sprzed 66 milionów lat

Źródło:
CNN, BBC

Asteroida 2024 YR4 może uderzyć w Ziemię w 2032 roku. Prawdopodobieństwo, że tak się stanie, wynosi 1,2 procent - oznajmiła w środę Europejska Agencja Kosmiczna (ESA). Astronomowie bacznie ją obserwują. 

Asteroida 2024 YR4 może uderzyć w Ziemię w 2032 roku

Asteroida 2024 YR4 może uderzyć w Ziemię w 2032 roku

Źródło:
PAP, ESA, space.com

Silny wiatr porwał przyczepę, która stała na zamarzniętym jeziorze w stanie Wisconsin. Podmuchy spowodowały również powstanie charakterystycznych zamrożonych fal na brzegach zbiornika.

Pogoda była taka, że przyczepa odjechała wędkarzowi

Pogoda była taka, że przyczepa odjechała wędkarzowi

Źródło:
CNN, Spectrum News 1

Chiński zespół naukowców wyhodował myszy pochodzące od dwóch ojców. Co więcej - niektórym gryzoniom udało się osiągnąć wiek dorosły. Aby tego dokonać, konieczna była modyfikacja zestawu kluczowych genów warunkujących rozwój zarodków.

Wyhodowano myszy, które mają dwóch ojców. Gryzonie dorosły, a w badaniach nastąpił przełom

Wyhodowano myszy, które mają dwóch ojców. Gryzonie dorosły, a w badaniach nastąpił przełom

Źródło:
PAP, The Scientist, MIT Technology Review, Cell Press

Lawina porwała w środę grupę narciarzy we francuskim ośrodku Val-Cenis w departamencie Sabaudia. Zginęły trzy osoby - poinformowała agencja AFP, powołując się na lokalne władze.

Lawina zeszła we Francji. Nie żyje trzech narciarzy     

Lawina zeszła we Francji. Nie żyje trzech narciarzy     

Źródło:
PAP, AFP, france3-regions.francetvinfo.fr

Niagara, położona na granicy Stanów Zjednoczonych i Kanady, w niektórych miejscach pokryła się imponującą warstwą lodu. Na nagraniu udostępnionym we wtorek widać, jak jeden z najbardziej imponujących wodospadów świata wygląda w zimowym wydaniu.

Wodospad Niagara pod warstwą lodu i śniegu

Wodospad Niagara pod warstwą lodu i śniegu

Źródło:
Reuters, AccuWeather

Kolejna burza, którą nazwano Ivo, uderzyła w Hiszpanię. Towarzyszący żywiołowi wiatr w porywach rozpędzał się do 100 kilometrów na godzinę. Burza przyniosła obfite opady deszczu oraz śniegu. W wielu regionach kraju wciąż obowiązują ostrzeżenia.

Zamknięte szkoły, auta pod śniegiem. Burza Ivo uderzyła

Zamknięte szkoły, auta pod śniegiem. Burza Ivo uderzyła

Źródło:
ENEX, larazon.es, elconfidencial

Niezbyt przyjemną środę ma za sobą legwan z Miami Beach na Florydzie. Panujące nad Stanami Zjednoczonymi zimno zmusiło gada do przejścia w stan uśpienia, przez co spadł z drzewa. "Zamrożonym" legwanem zainteresował się przedstawiciel innego gatunku, lepiej radzącego sobie z zimnem.

"Zamrożony" legwan spadł z drzewa. Zabawna reakcja kota

"Zamrożony" legwan spadł z drzewa. Zabawna reakcja kota

Źródło:
CNN, WFLA, FWC, tvnmeteo.pl

Włoska straż przybrzeżna poinformowała w środę, że doszło do częściowego zawalenia się molo w kurorcie Marina di Massa w Toskanii. Stało się tak najprawdopodobniej przez silne porywy wiatru, które sprawiły, że w konstrukcję uderzył statek.

Statek wpadł na molo w Toskanii i poważnie je uszkodził

Statek wpadł na molo w Toskanii i poważnie je uszkodził

Źródło:
Reuters

Władze japońskiego miasta Yashio ewakuowały część mieszkańców z powodu zapadającej się ziemi i ryzyka wycieku gazu. We wtorek na jednym ze skrzyżowań powstała ogromna dziura, do której wpadła ciężarówka. Kilkanaście godzin później niedaleko miejsca katastrofy grunt zapadł się po raz drugi.

W mieście powstało nowe zapadlisko. Władze ewakuują mieszkańców

W mieście powstało nowe zapadlisko. Władze ewakuują mieszkańców

Źródło:
NHK, CNA, Reuters

Pogoda na ferie zimowe 2025. Już za kilka dni kolejne województwa, między innymi mazowieckie, rozpoczną zimowy wypoczynek. Sprawdź szczegóły prognozy. 

Kolejne województwa szykują się na ferie zimowe. Jaka będzie pogoda

Kolejne województwa szykują się na ferie zimowe. Jaka będzie pogoda

Źródło:
tvnmeteo.pl

Zima wróci do Polski. Arleta Unton-Pyziołek z tvnmeteo.pl przedstawiła najnowsze prognozy na początek lutego. Ekspertka spodziewa się znacznego ochłodzenia, a także opadów śniegu. Na jak długo zostanie z nami zima?

Zima wróci do Polski. "Temperatura spadnie na łeb na szyję"

Zima wróci do Polski. "Temperatura spadnie na łeb na szyję"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do hrabstwa Los Angeles - regionu dotkniętego przez silne i niszczycielskie pożary - po trzech tygodniach zaczęli wracać mieszkańcy. Naukowcy przeanalizowali, co mogło doprowadzić do tak rozległych szkód.

Mieszkańcy hrabstwa Los Angeles wracają do domów po pożarach. "Nie mamy pojęcia, co zobaczymy"

Mieszkańcy hrabstwa Los Angeles wracają do domów po pożarach. "Nie mamy pojęcia, co zobaczymy"

Źródło:
Reuters

Indie z powodzeniem umieściły na orbicie Ziemi nowego satelitę nawigacyjnego. Urządzenie opuściło naszą planetę na pokładzie rakiety zbudowanej w tym kraju. Była to pierwsza indyjska misja w 2025 roku i setny start z Centrum Kosmicznego Satish Dhawan.

Indyjski satelita poleciał w kosmos. Ma ważną misję

Indyjski satelita poleciał w kosmos. Ma ważną misję

Źródło:
Reuters

Najwyższy szczyt Ekwadoru i jego okolice pokryła gruba pokrywa śnieżna. Ten widok przyciągnął sporo turystów, którzy skorzystali z okazji, by spędzić czas wśród białych krajobrazów. Wulkan o nazwie Chimborazo to wyjątkowy punkt na mapie świata.

Śnieg przyciągnął tłumy w najbliższy gwiazdom punkt Ziemi

Śnieg przyciągnął tłumy w najbliższy gwiazdom punkt Ziemi

Źródło:
El Universo, NOAA

Asteroida 2024 PT5, która przez pewien czas była drugim księżycem Ziemi, prawdopodobnie pochodzi właśnie z Księżyca. Świadczyć o tym mają właściwości chemiczne obiektu. Malutka skała została wystrzelona w przestrzeń kosmiczną tysiące lat temu - i nie jest jedynym obiektem tego typu.

Była naszym drugim księżycem. Mogła oderwać się od Srebrnego Globu

Była naszym drugim księżycem. Mogła oderwać się od Srebrnego Globu

Źródło:
CNN, NASA