Lipiec nie rozpieszcza. Sprawdź, kiedy temperatura wzrośnie

Prezenter pogody TVN Meteo Tomasz Wasilewski tłumaczy, dlaczego mamy tak chłodny początek wakacji.

- Nad Rosją mamy niż, który w tę stronę sprowadza ciepłe powietrze. Natomiast po drugiej stronie tego niżu płynie powietrze z północnego zachodu - opowiada.

Północno-zachodni wiatr dostarcza do Polski ziemne powietrze znad Atlantyku. - Dlatego temperatura w północnej Polsce jest tak niska. Natomiast na zachód od naszych granic znajduje się ciepły niż i związane z nim nadzieje - tłumaczy Wasilewski.

- Na zachodniej części wyżu będzie wędrować ciepłe powietrze. Ono jest na zachodzie Europy, ale ma zamiar przedostawać się w nasze strony - dodaje prezenter.

Pod koniec tygodnia, od piątku, zrobi się cieplej. Temperatura będzie oscylować w okolicach 27-28 stopni Celsjusza.

- Póki co płynie do nas to chłodne powietrze. A nad Bałtykiem jeszcze swoje robi temperatura wody. Ona ma około 15-16 stopni. Kiedy wieje od morza, to temperatura odczuwalna jest bardzo niska - informuje Tomasz Wasilewski.

Synoptycy z Amerykańskiej Narodowej Administracji Oceanu i Atmosfery (NOAA) przygotowali mapę, która przedstawia prognozowaną sytuację termiczną w lipcu. Przedstawia ona odchylenie temperatury od wartości średniej wieloletniej.

Wcześniejsze prognozy pokazywały, że chłodny lipiec będzie wyłącznie na wybrzeżu Polski. Obecnie na całym obszarze naszego kraju wartości temperatury oznaczone są jako niższe o około dwa stopnie od wieloletnich średnich z lipca. Jak dodaje Tomasz Wasilewski, to jest bardzo dużo. Ze wcześniejszych prognoz wynikało, że temperatura obniży się o około jeden stopień.

Zobacz całą rozmowę z Tomaszem Wasilewskim:

Autor: wd/aw / Źródło: TVN Meteo