"Nazwa sugeruje, że jest to sprzęt genialny: toster, ekspres, mikser czy prodiż?" Na to pytanie warte 250 tysięcy złotych w programie "Milionerzy" odpowiadał Łukasz Meyer z Ostrowa Wielkopolskiego.
We wtorkowym odcinku programu "Milionerzy" swoją grę zaczął pan Łukasz, który pracuje jako logistyk w branży motoryzacyjnej. Aby Hubert Urbański przekazał mu czek o wartości miliona złotych, uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na 12 kolejnych pytań. Każdy gracz ma do dyspozycji trzy koła ratunkowe: pytanie do publiczności, telefon do przyjaciela oraz pół na pół.
W trakcie odcinka pan Łukasz poprawnie odpowiedział na dziewięć pytań, m.in. z zakresu medycyny, historii oraz sportu. Po nich usłyszał pytanie warte ćwierć miliona złotych, które brzmiało następująco:
Nazwa sugeruje, że jest to sprzęt genialny:
A: toster B: ekspres C: mikser D: prodiż
Pan Łukasz rozmyślał, który wariant mógłby być synonimem lub nawiązywać do słowa "genialny", lecz nie miał pomysłu. Wykorzystał ostatnie z dostępnych kół, czyli telefon do przyjaciela. Zadzwonił do Jakuba, kolegi z pracy, i poprosił go o pomoc. Niestety, nie był on w stanie wskazać, która z podanych odpowiedzi mogłaby być poprawna. Ostatecznie uczestnik bał się ryzyka i postanowił zakończyć rozgrywkę z kwotą 125 tysięcy złotych.
Prodige, czyli fenomen
Prodiż to sprzęt kuchenny zasilany i ogrzewany prądem lub rzadziej gazem, który służy do pieczenia ciast i mięs. W Polsce prodiże popularne były przed rozpowszechnieniem się piekarników elektrycznych. Nazwa pochodzi od francuskiego słowa "prodige", co oznacza fenomen, cud, coś nadzwyczajnego. Zatem poprawną odpowiedzią na to pytanie w programie "Milionerzy" była odpowiedź D.
Źródło: Milionerzy TVN