Kto dostał pokaźną sumę od nieznanego wielbiciela swojej twórczości z dopiskiem "Nic to"? Juliusz Słowacki, Henryk Sienkiewicz, Czesław Miłosz, czy Wisława Szymborska? Na to pytanie za 10 tysięcy złotych odpowiadała Weronika Skupin z Wrocławia.
W poniedziałkowym odcinku "Milionerów" zagrała pani Weronika, która na co dzień pracuje jako rzeczniczka prasowa wrocławskiego zoo. Żeby otrzymać od Huberta Urbańskiego czek na milion złotych, należy odpowiedzieć poprawnie na 12 pytań. Do pomocy uczestników są zawsze trzy koła ratunkowe - pytanie do publiczności, pół na pół oraz telefon do przyjaciela.
Uczestniczka "Milionerów" miała m.in. pytania o znaczenie zwrotu "sól ziemi", o lodówkę i śniegułę, a także o to, gdzie się płaci lekami. Przy tym ostatnim pytaniu, uczestniczka skorzystała z pierwszego koła ratunkowego - pytania do publiczności. Opłaciło się, niemal jednogłośnie publiczność wytypowała, że tą walutą posługują się mieszkańcy Albanii. W grze pozostały dwa koła ratunkowe, z kolejnego skorzystała przy pytaniu za 10 tysięcy złotych.
Kto dostał pokaźną sumę od nieznanego wielbiciela swojej twórczości z dopiskiem "Nic to"?
A: Julisz Słowacki B: Henryk Sienkiewicz C: Czesław Miłosz D: Wisława Szymborska
Pani Weronika nie znała odpowiedzi na to pytanie. Postanowiła w związku z tym poprosić o kolejne koło ratunkowe - tym razem było to pół na pół. W grze pozostały dwie możliwe: B: Henryk Sienkiewicz oraz D: Wisława Szymborska. Mimo że uczestniczka nie znała odpowiedzi na pytanie, postanowiła zaryzykować i poprosiła Huberta Urbańskiego o zaznaczenie odpowiedzi D: Wisława Szymborska. Niestety, była to błędna odpowiedź.
Pieniądze od wielbiciela z dopiskiem "Nic to". Prawidłowa odpowiedź
Henryk Sienkiewicz otrzymał od swojego wielbiciela 15 tysięcy rubli. Sformułowanie "nic to" pochodzi z "Pana Wołodyjowskiego", którego był autorem. Pisarz przeznaczył tę pokaźną kwotę w całości na stypendium dla artystów zagrożonych gruźlicą.
Nic to! - powtarzała, bo tak jej kazał ten ukochany, bo to były ostatnie wyrazy, które jej przesłał; ale w tym powtarzaniu i w tych wyrazach były tylko dźwięki bez treści, bez prawdy, bez znaczenia i otuchy. Nie "nic to" było - jeno żal, ciemność, rozpacz, martwota, jeno nieszczęście niepowrotne, jeno zbite i złamane, jeno błędna świadomość, że już nie ma nad nią ni miłosierdzia, ni nadziei, a jest tylko pustka i będzie pustka, którą wypełnić może jeden Bóg, kiedy śmierć ześle.
Poprawna odpowiedź na pytanie w "Milionerach" to B. Pani Weronika odeszła z programu z gwarantowanym tysiącem złotych.
Źródło: Milionerzy, TVN