Zwolniony z Guantanamo wrócił do terrorystów


Wiosną ubiegłego roku Amerykanie zwolnili go z więzienia w Guantanamo. Mułła Abdul Kayum Sakir, z pochodzenia Afgańczyk, został przekazany afgańskim władzom. Ale w tamtejszym więzieniu długo miejsca nie zagrzał, bardzo szybko został zwolniony. Uciekł do talibów i dziś znów intensywnie planuje ataki na wojska USA i NATO. Według BBC do działalności terrorystycznej powraca co dziesiąty zwalniany więzień z Guantanamo.

Portal BBC, powołując się na brytyjskie koła rządowe, podał, że mułła Abdul Kayum Sakir, wypuszczony przed kilkoma miesiącami z więzienia w Guantanamo, jest obecnie członkiem dowództwa talibów.

Wracają w chwale

Jak to możliwe? Po zwolnieniu z amerykańskiego więzienia na Kubie Kayum Sakir został przekazany władzom afgańskim. W więzieniu w Kabulu przebywał jednak bardzo krótko, bo tamtejsze władze postanowiły go wypuścić na wolność. Abdul Kayum Sakir nie czekał aż ktoś zmieni zdanie w jego sprawie i uciekł do Pakistanu.

Członek kierownictwa

Teraz mieszka w pakistańskim mieście Kweta i według BBC aktywnie działa w kierownictwie Talibanu, uczestnicząc m.in. w planowaniu talibskich ataków na wojska USA i NATO w Afganistanie. Według danych Pentagonu, które przytacza portal, ponad 10 procent z 520 zwolnionych już więźniów z Guantanamo powróciło do działalności terrorystycznej. Pod koniec stycznia amerykańskie źródła wywiadowcze podawały, że jeden z dawnych saudyjskich więźniów Guantanamo, przekazany Rijadowi, został przedstawiony na filmie udostępnionym na islamskiej stronie internetowej jako członek kierownictwa Al-Kaidy w Jemenie.

Źródło: PAP