Zniknęły ciężarówki z amunicją. Alarm w ambasadach

Aktualizacja:

Wiadomo już co spowodowało zamknięcie ambasad Francji i Japonii w Jemenie. Zdaniem BBC to "zniknięcie" sześciu ciężarówek pełnych broni i materiałów wybuchowych.

Według Brytyjczyków o zaginięciu ciężarówek poinformowały jemeńskie służby specjlane. Zdaniem BBC właśnie to ostrzeżenie było bezpośrednią przyczyną zamknięcia placówek w jemeńskiej stolicy Sanie. Brytyjscy dyplomaci jednak zaprzeczają tej wersji.

W japońskiej ambasadzie wstrzymano przyjmowanie wniosków wizowych i świadczenie innych usług konsularnych. Niedługo po Japończykach o zamknięciu ambsaday poinformowali Francuzi.

Francuskie MSZ podało, że placówkę zamknięto z powodu zagrożenia atakami ze strony ugrupowań powiązanych z Al-Kaidą. Takie same kroki podjęły w niedzielę USA i Wielka Brytania, kiedy to zostały zamknięte ich ambasady.

Próba zamachu wzmocniła czujność

Wszystkie te działania wiążą się z ostatnią, nieudaną próbą zamachu na samolot linii lotniczych Northwest Airlines, który leciał z Amsterdamu do Detroit. Odpowiedzialność za próbę zamachu wzięła Al-Kaida na Półwyspie Arabskim.

W wydanym oświadczeniu, ugrupowanie przyznało, że wyposażyło niedoszłego zamachowca, 23-letniego Umara Faruka Abdulmutallaba, w "zaawansowane techniczne urządzenia" i zagroziła kolejnymi atakami.

Walki pod stolicą

W poniedziałek przed południem, agencja Reutera poinformowała, że w Jemenie trwają starcia między tamtejszymi siłami a bojownikami Al-Kaidy. Według władz na północ od Saany zginęło co najmniej dwóch bojowników.

Źródło: BBC, PAP