Zbiegł syryjski ambasador w Iraku. "To początek ucieczek"


Ambasador Syrii w Iraku Nawaf el-Fares zbiegł ze swej placówki w proteście przeciwko represjom dokonywanym w kraju przez siły wojskowe prezydenta Baszara el-Asada - podały w środę opozycyjne źródła syryjskie.

Fares jest pierwszym dyplomatą syryjskim, który zbiegł z zagranicznej placówki, od kiedy w jego rodzinnym kraju wybuchła rewolta przeciwko reżimowi Asada.

Bez komentarza

Na razie ani Damaszek, ani Bagdad nie skomentowały tych doniesień - zauważa agencja Reuters. Ambasador Fares pochodzi z Dajr az-Zaur we wschodniej Syrii, miasta, które wielokrotnie w trakcie powstania było ostrzeliwane przez siły rządowe. Fares zajmował wysokie stanowiska za rządów poprzedniego prezydenta Hafeza el-Asada.

- To dopiero początek serii ucieczek na szczeblu dyplomatycznym. Jesteśmy w kontakcie z kilkoma ambasadorami - powiedział Mohamed Sermini z Narodowej Rady Syryjskiej (NRS), przedstawicielstwa syryjskiej opozycji na uchodźstwie.

Cios dla Asada

Ucieczka Faresa, sunnity wśród zdominowanych przez alawitów (wyznawców skrajnego odłamu szyizmu) syryjskich elit, może stanowić cios dla Asada sprawującego od 2000 roku autorytarne rządy - pisze Reuters. Prezydent Syrii usiłuje przekonać wspólnotę międzynarodową, że prowadzi uzasadnioną obronę przed wspieranymi przez obce kraje siłami zbrojnymi, które chcą obalić jego rządy. Rebelianci wywodzą się głównie z syryjskiej większości sunnickiej.

Ucieczka Faresa nastąpiła niedługo po opuszczeniu Syrii przez generała elitarnej Gwardii Republikańskiej Manafa Tlasa, należącego do bliskiego otoczenia Asada.

Autor: zś//mat / Źródło: PAP, Reuters

Raporty: