Zamykają i otwierają lotniska - na wielu panuje chaos

Aktualizacja:

Na lotniskach panuje chaos, a przewoźnicy starają się wykorzystać wszystkie "okienka" udostępnione przez władze lotnictwa cywilnego poszczególnych krajów. W obliczu olbrzymich strat finansowych związanych z odwołaniem wielu lotów linie lotnicze walczą o otwarcie przestrzeni powietrznej w Europie.

Koordynująca współpracę naziemnej kontroli lotów w państwach europejskich organizacja Eurocontrol poinformowała, iż z powodu chmury pyłu dojdzie do skutku tylko 30 proc. planowanych rejsów lotniczych.

Jak głosi wydane w siedzibie Eurocontrolu w Brukseli oświadczenie, w poniedziałek oczekuje się zrealizowania od 8 do 9 tys. lotów, podczas gdy zwykle jest ich około 28 tys. W sobotę i niedzielę odsetek lotów odwołanych przewyższał 75 proc.

Linie lotnicze zirytowane

Coraz bardziej zirytowane odwołanymi lotami są linie lotnicze. W niedzielę linie lotnicze przeprowadziły swoje badania szkodliwości pyłu z islandzkiego wulkanu. Wysyłały maszyny na testowe loty, a potem konsekwentnie informowały o braku jakichkolwiek uszkodzeń.

- Wyniki testowych lotów są takie, że pył nie ma żadnego wpływu na działanie samolotów - powiedział hiszpański sekretarz stanu ds. europejskich Diego Lopez Garrido.

Przewoźnicy naciskają

Stowarzyszenie Europejskich Linii Lotniczych (ACI Europe) reprezentujące wszystkie większe porty lotnicze w Europie wydało nawet komunikat wzywający do "powtórnego przemyślenia ograniczeń lotów", podał serwis BBC News.

W związku z paraliżem europejskiej komunikacji lotniczej, w poniedziałek odbędzie się wideokonferencja szefów resortów transportu państw Unii Europejskiej. Temu tematowi prawdopodobnie poświęcona będzie też konferencja prasowa Komisji Europejskiej o godz. 12.

Komisarz UE ds. transportu Siim Kallas ma nadzieję, że połowa przestrzeni powietrznej nad Europą będzie wolna od pyłów w poniedziałek. Zaznaczył jednak, że nie jest to równoznaczne ze wznowieniem połowy kursów.

 
Prognoza dotyczaca położenia pyłu na 9 rano w poniedziałek (met.no) http://met.no

NIEMCY na "nie"

Tymczasem niemiecka państwowa agencja bezpieczeństwa ruchu lotniczego DFS przedłużyła decyzję o zamknięciu przestrzeni powietrznej Niemiec do godziny 2 nad ranem we wtorek - powiedział w poniedziałek agencji dpa rzecznik prasowy DFS Axel Raab.

Jak zaznaczył, decyzja ta może ulec zmianie po przeanalizowaniu danych, jakie zbierze specjalny samolot do zbadania chmury pyłu, pochodzącej z erupcji islandzkiego wulkanu.

Samolot ten ma wystartować w poniedziałek po południu z Niemieckiego Centrum Lotnictwa i Kosmonautyki w Oberpfaffenhofen koło Monachium. Według rzeczniczki Centrum Miriam Kamin, start odbędzie się najpóźniej o godzinie 18., a lot potrwa od dwóch do trzech godzin.

WĘGRZY latają od południa

W przeciwieństwie do Niemców latają już Węgrzy. - Węgry otworzyły od godziny 12 w poniedziałek po trzech dniach przerwy spowodowanej groźbą pyłów wulkanicznych całą przestrzeń powietrzną - poinformował zarząd kontroli ruchu lotniczego HungaroControl na swej stronie internetowej.

Loty z największego portu lotniczego kraju Ferihegy pod Budapesztem zostały wznowione - powiedział rzecznik prasowy HungaroControl. Zakaz lotów nad Węgrami obowiązywał od godziny 19 w piątek. Odwołano w tym czasie 700 rejsów, w tym 150 narodowego przewoźnika Malev.

LITWA z czystym niebem

Także przestrzeń powietrzna nad Litwą została w niedzielę wieczorem w pełni otwarta dla samolotów przylatujących i odlatujących - podała w poniedziałek agencja prasowa krajów bałtyckich BNS.

Zmiany pogody sprawiły, że chmura pyłów wulkanicznych znad Islandii znikła całkowicie z obszaru nad Litwą - potwierdził Algimantas Rascius, szef państwowej agencji ruchu lotniczego Litwy Oro Navigacija.

Z powodu zakłóceń w ruchu lotniczym prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, która w niedzielę uczestniczyła w uroczystościach pogrzebowych prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii, jechała do Krakowa samochodem.

WŁOCHY ponownie uziemione

Ponownie zamknięta została w poniedziałek rano (ok. godz. 9) przestrzeń powietrzna na północy Włoch. Władze włoskiego lotnictwa cywilnego wyjaśniły, że najnowsze biuletyny meteorologiczne zmusiły je do podjęcia decyzji o zatrzymaniu lotów samolotów na północy co najmniej do godz. 20.

Przestrzeń powietrzna w tej części kraju otwarta była zaledwie przez dwie godziny, między godzinami 7 a 9 rano.

FRANCJA pół na pół

Jeszcze w niedzielę francuskie władze lotnictwa cywilnego poinformowały, że kilka portów lotniczych, w tym Tuluza, które miały wstrzymać działalność tego dnia po południu z powodu chmury pyłów wulkanicznych, pozostanie otwartych przynajmniej do godz. 15 w poniedziałek.

Zamknięte wcześniej lotniska w Bordeaux i Marsylii mają zostać ponownie otwarte i funkcjonować przynajmniej do poniedziałkowego popołudnia.

BUŁGARIA ma okienka

Południowo-zachodnia część bułgarskiej przestrzeni powietrznej oraz trzy lotniska - w Sofii, Płowdiwie i Burgas - zostały otwarte w poniedziałek rano - poinformowało tamtejsze Ministerstwo Transportu. Decyzja ta obowiązuje do godziny 21.30 czasu miejscowego (20.30 w Polsce).

Zamknięte pozostaje niebo nad północno-wschodnią częścią kraju oraz porty lotnicze w Warnie i Gornej Oriachowicy. Według bułgarskich służb meteorologicznych, cytowanych przez radio publiczne, nad krajem nie ma chmur z pyłem wulkanicznym.

SŁOWACJA wolna na wysokim pułapie

Słowacja całkowicie otworzyła wschodnią część swej przestrzeni powietrznej, a loty nad pozostałym terytorium państwa dozwolone są na wysokościach powyżej 7500 metrów - poinformował w poniedziałek słowacki Urząd Lotniczy.

Oznacza to, że czynne są lotniska w Koszycach i Popradzie, natomiast port lotniczy w Bratysławie jest nadal zamknięty. Słowacja zamknęła swą przestrzeń powietrzną w piątek.

RUMUNIA, FINLANDIA, SZWECJA z problemami, ale...

Rumunia otworzyła w poniedziałek o godz. 8 czasu polskiego lotniska w Timisoarze i Aradzie, a o godz. 14 również port w Bukareszcie. Rumunia może otworzyć całą swoją przestrzeń powietrzną we wtorek - zapowiedział premier Emil Boc. - Są powody, by od wtorku rano otworzyć wszystkie lotniska - uznał. Oba bukaresztańskie lotniska były zamknięte przez dwa dni.

Finlandia otworzyła porty w Turku i Tampere na południowym-zachodzie kraju do godziny 23. A od 14 do 22 czasu polskiego otwarte jest też największe lotnisko w Finlandii, Helsinki-Vantaa.

Szwecja częściowo otworzyła lotnisko w Sztokholmie - dla lotów na północ i zachód od stolicy. Przestrzeń powietrzna w południowej Szwecji, poniżej Sztokholmu, nadal jest zamknięta.

BELGIA, BRYTANIA, HOLANDIA, IRLANDIA - zakaz

Choć są oznaki poprawy, to nad wieloma krajami wciąż nie da się latać. - Przestrzeń powietrzna Belgii pozostanie zamknięta do godz. 20 w poniedziałek z powodu chmury pyłów wulkanicznych znad Islandii - podał rzecznik resortu ds. mobilności Jan Pauwels. W zależności od warunków pogodowych belgijskie linie będą mogły przeprowadzać loty bez pasażerów - dodał rzecznik. Dodał, że co sześć godzin w resorcie ds. mobilności odbywają się spotkania, na których oceniana jest sytuacja stosownie do bieżących wiadomości meteorologicznych.

Nad Wielką Brytanią blokada zostanie utrzymana przynajmniej do poniedziałkowego wieczora. Holenderskie władze poinformowały o zamknięciu przestrzeni przynajmniej do godz. 14 w poniedziałek, podobna sytuacja jest w Irlandii.

"Mieszanina bardzo niepokojąca"

Nie wszyscy są dobrej myśli. Zespół naukowców w Wielkiej Brytanii przeprowadził oddzielne badania, z których wynika, że "mieszanina pyłu i czystego powietrza na różnych wysokościach atmosfery jest wciąż bardzo niepokojąca" - napisało na stronach internetowych BBC News. Meteorolodzy natomiast ostrzegają, że sytuacja nad Europą zmienia się nieustannie, zarówno ze względu na zmiany w kierunkach wiatrów, jak i wybuchy islandzkiego wulkanu.

Szef agencji Eurocontrol, która koordynuje transport powietrzny w 38 krajach, Brian Flynn powiedział BBC News, że zastosowane środki ostrożności nie są nadmierne. - Gdy głównym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa podróżnym, te nadzwyczajne środki muszą być podjęte - dodał Flynn.

200 mln dol. strat dziennie

Od czwartku w całej Europie odwołanych zostało około 63 tys. lotów. W niedzielę 80 proc. przestrzeni powietrznej nad Europą było nadal zamknięte. Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Lotniczych (IATA) ocenia, że branża lotnicza traci dziennie ok. 200 mln dolarów.

Źródło: PAP, BBC, CNN