Ambasador Iranu przy MAEA powiedział, że jego kraj jest w stanie wzbogacać uran nawet w przypadku ataku militarnego na jego obiekty nuklearne. Jednocześnie szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow powiedział, że światowe mocarstwa powinny rozmawiać z Teheranem m.in. o uchyleniu sankcji. Słowa te padły w przeddzień spotkania w Stambule przedstawicieli Iranu i tzw. szóstki na temat irańskiego programu nuklearnego.
W skład grupy wchodzi pięciu przedstawicieli stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ - USA, Rosji, Chin, Wielkiej Brytanii, Francji oraz Niemiec. Rozmowy potrwają do soboty.
Rozmawiać o zniesieniu sankcji
- Jeśli uzgodnimy kwestię dotyczącą perspektywy przyszłych rozmów, to będzie dobry rezultat spotkania - powiedział Ławrow na wspólnej konferencji prasowej ze swoim tureckim odpowiednikiem Ahmetem Davutoglu.
- Stanowisko Rosji i innych uczestników jest takie, że rozmowy powinny skupić się na dyskusji w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Spotkanie to jednak nie będzie dotyczyło tylko jednej kwestii. Zniesienie sankcji, które godzą w Iran, również powinno być przedmiotem dyskusji - dodał szef rosyjskiej dyplomacji.
Wzbogacą nawet po bombardowaniu
Z kolei ambasador Iranu przy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Ali Asghar Soltanieh powiedział w czwartek dziennikarzom w Moskwie, że Teheran jest gotowy do rozmów o wymianie uranu na paliwo jądrowe z tzw. grupą wiedeńską, w skład której wchodzą Francja, Rosja i USA.
Zaznaczył, że Iran jest w stanie wzbogacać uran nawet w przypadku ataku militarnego na jego obiekty nuklearne. - Stoimy w obliczu bardzo poważnego zagrożenia, tak więc musieliśmy podjąć kroki w celu ochrony naszych obiektów - powiedział Soltanieh.
Zapasowe zakłady
Jak tłumaczył, stworzono niejako "zapasowe zakłady w Fardo niedaleko Kum" na północy kraju. - W przypadku ataku, będziemy mogli kontynuować proces wzbogacania (uranu) - dodał.
Światowe mocarstwa podejrzewają Iran o dążenie do uzyskania broni jądrowej pod przykrywką cywilnego programu nuklearnego. Teheran temu zaprzecza, twierdząc, że wzbogaca uran w celach cywilnych - chodzi o paliwo do elektrowni jądrowych.
W grudniu na spotkaniu w Genewie główny irański negocjator Said Dżalili powiedział, że "Iran będzie kontynuował rozmowy, jeśli będą one oparte na wzajemnej współpracy" i jeśli tylko będą dotyczyć spraw, o których wcześniej strony zgodzą się mówić. "Nie będziemy rozmawiać o nuklearnych prawach Iranu i Iran nigdy nie zaakceptuje nacisków" - powiedział wówczas Dżalili. Zastrzegł zdecydowanie, że w Stambule delegacja irańska nie będzie rozmawiała z "szóstką" o wstrzymaniu wzbogacania uranu.
Źródło: PAP