Chcieli obserwować wieloryby. Łódź zatonęła, turyści zginęli

Aktualizacja:

Pięciu Brytyjczyków zginęło po tym, jak w niedzielę po południu czasu lokalnego zatonęła u wybrzeży wyspy Vancouver w Kanadzie łódź turystyczna z 27 osobami na pokładzie. 21 z nich zostało uratowanych. Wciąż poszukiwana jest jedna osoba.

Wcześniej Kanadyjczycy podawali, że zginęły co najmniej trzy osoby. Informację o liczbie zabitych potwierdziła rzeczniczka koronera prowincji Kolumbia Brytyjska Barb McLintock.

- Możemy teraz potwierdzić, że w wypadku łodzi niedaleko miasta Tofino zginęło pięć osób - podkreśliła McLintock.

Ofiarami było czterech mężczyzn i kobieta, którzy mieli od 18 do 76 lat - podało w komunikacie Biuro Koronera Kolumbii Brytyjskiej. Wszyscy byli pasażerami, nie członkami załogi.

"Absolutne pandemonium"

Łódź wycieczkowa zaczęła nabierać wody około ośmiu mil morskich na zachód od miasta Tofino w prowincji Kolumbia Brytyjska.

W akcji ratunkowej uczestniczą jednostki morskie straży przybrzeżnej, a także śmigłowce i samoloty wyposażone w sprzęt umożliwiający poszukiwania w nocy.

Burmistrz Tofino podkreśliła, że akcję ratunkową wspierają lokalni mieszkańcy. - Ze względu na to co się tu stało, wszyscy są załamani, a jednocześnie próbują być jak najbardziej pomocni - powiedziała Josie Osborne.

- To było absolutne pandemonium - powiedziała agencji Reutera kobieta, która pomagała w akcji. Jak mówiła, ocaleni "byli w absolutnym szoku".

"Mayday"

Łódź Leviathan II, która była wykorzystywana do obserwowania wielorybów nadała sygnał "mayday" w niedzielę w późnych godzinach popołudniowych czasu lokalnego. Służby ratunkowe zwracają uwagę, że tego dnia panowały dobre warunki atmosferyczne - było słonecznie i wiał lekki wiatr.

- Przez lata zabieraliśmy na wycieczki tysiące osób i to w warunkach podobnych do obecnych - tłumaczył właściciel firmy The Whale Centre John Forde, który również organizuje podobne rejsy. W rozmowie z agencją Associated Press podkreślił, że nie ma pojęcia, jakie były przyczyny zatonięcia łodzi należącej do firmy Jamie's Whaling Station.

"Jestem myślami z rodziną i przyjaciółmi wszystkich poszkodowanych przez ten wypadek", przekazał w komunikacie brytyjski minister spraw zagranicznych Philip Hammond.

Do podobnego wypadku z udziałem łodzi turystycznej wykorzystywanej do obserwacji wielorybów doszło w pobliżu miasta Tofino w 1998 roku. Zginęły wtedy dwie osoby.

Autor: fil//gak//adso / Źródło: PAP, Reuters