W Korei Północnej działa już ponad milion telefonów komórkowych. Dane ujawniła egipska firma Orascom Telecom składając doroczny raport z działalności. Komórki posiadają głównie osoby mieszkające w stolicy i uznawane za wierne. Pomimo tego mogą wybierać wyłącznie numery krajowe.
W ostatnich dniach do Korei Północnej udał się dyrektor Orascom Telecom, Naguib Sawiris. Spotkał się z Kim Young Namem, przewodniczącym Prezydium Najwyższego Zgromadzenia Ludowego, czyli osobą uznawaną za prezydenta Korei Północnej, który ma jednak głównie funkcje ceremonialne.
Tematem rozmów był rozwój sieci telefonów komórkowych w Korei Północnej. Egipska firma otrzymała pozwolenie na wejście na rynek północnokoreański w 2002 roku. W zamian musiała między innymi zgodzić się zainwestować w budowę hotelu Ryukyung w centrum Phenianu. Ta wielka konstrukcja przez ponad dekadę trwała w zawieszeniu, ponieważ zabrakło pieniędzy na ukończenie megalomańskiego projektu. Dopiero w ostatnich latach, prawdopodobnie dzięki pieniądzom z Egiptu, prace ruszyły.
Korea Północna nie publikuje oficjalnych danych dotyczących telefonii komórkowej. Według nieoficjalnych doniesień mediów zagranicznych, od uruchomienia w stolicy w 2008 roku szerzej dostępnej sieci telefonii komórkowej, cieszy się ona wielką popularnością. Telefon komórkowy miał się stać cenną oznaką statusu. Z oficjalnych mobilnych telefonów nie można jednak kontaktować się z zagranicą i nie ma dostępu do internetu.
Nieznana jest też liczba nielegalnych telefonów komórkowych, które są przemycane przez granicę z Chinami.
Źródło: Daily NK