W centrum handlowym w sercu londyńskiego City uzbrojony gang dokonał napadu, okradając ekskluzywne sklepy jubilerskie. Złodzieje wybili wystawowe szyby i w ciągu pięciu minut wypchali kieszenie czym tylko mogli. Zuchwałe kradzieże biżuterii zdarzają się w Londynie coraz częściej.
Łupem złodziei padły ekskluzywne sklepy jubilerskie De Beers i Omega, mieszczące się w centrum handlowym obok Banku Anglii.
Przy użyciu potężnego sekatora gang przeciął metalowe rygle i zasuwy z kutego żelaza, forsując tylne drzwi, zamykające centrum handlowe od ulicy. Złodzieje staranowali następnie metalowy słupek, najeżdżając na niego samochodem, i użyli go do rozbicia okien wystawowych.
Straty szacowane na kilka tysięcy funtów
Akcja zajęła czteroosobowemu gangowi nie więcej niż pięć minut. Mężczyźni odjechali samochodem marki BMW, obładowani biżuterią i drogimi zegarkami. Policja przybyła na miejsce, gdy w jednym z sąsiednich sklepów włączył się alarm, ale złodzieje ulotnili się dwie minuty wcześniej.
Dokładne szacunki strat nie zostały przedstawione, ale sklepy liczą, że może być to nawet kilkaset tysięcy funtów. Policja prowadzi dochodzenie, dokonując oględzin i przeglądając materiał z kamer monitoringu.
Gucciego nie ruszyli
Sklep De Beers wchodzi w skład znanego koncernu górniczego eksploatującego diamenty w RPA. Omega specjalizuje się w sprzedaży luksusowych zegarków wysadzanych drogimi kamieniami. Pobliskie sklepy jubilerskie należące, m.in. do Cartiera, Tiffany'ego i Gucciego, nie zostały okradzione.
Centrum handlowe The Royal Exchange, w którym mieści się ok. 30 ekskluzywnych sklepów nastawionych na finansistów i inwestorów giełdowych, zostało zbudowane w 1565 r. Jest to zabytkowy budynek pierwszej klasy, oddalony od Banku Anglii o kilka metrów.
Plaga złodziei biżuterii
To nie pierwszy w ostatnich miesiącach napad na sklepy jubilerskie w Londynie. W maju okradzione zostały sklepy De Beers i Tiffany & Co w centrum handlowym Westfield. Sforsowano drzwi ognioodporne i zabrano kosztowności za 2 mln funtów.
W sierpniu ub.r. okradziono sklep Mozafarian przy jednej z najelegantszych ulic brytyjskiej metropolii - Knightsbridge. W ciągu niespełna minuty skradziono klejnoty za 1 mln funtów.
Na początku sierpnia na kary wieloletniego pozbawienia wolności skazano członków gangu, który w sierpniu 2009 r. dokonał największego w historii rabunku klejnotów i biżuterii, szacunkowej wartości 40 mln funtów, napadając na sklep Graaf przy jednej z najdroższych ulic w Londynie - New Bond Street.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu