Biblioteka John F. Kennedy'ego opublikuje dziś zapisy 45 godzin prywatnych rozmów zamordowanego w Dallas prezydenta USA. Dają one wgląd w ostatnie miesiące życia JFK.
Taśmy mają być opublikowane już dziś przez John F. Kennedy Presidential Library and Museum, które ma w swoich zbiorach ponad 260 godzin nagrań głosu prezydenta i sukcesywnie je publikuje. Wtorkowe 45 godzin to ostatnia część tej biblioteki audio, obejmująca okres trzech miesięcy przez śmiercią prezydenta USA.
Wśród nagrań audio znajdują się m.in. dyskusje na temat wojny w Wietnamie, o rywalizacji z ZSRR w przestrzeni kosmicznej oraz strategii dotyczącej kampanii wyborczej w roku 1964. Są tam też utrwalone ostatnie chwile spędzone przez JFK z dziećmi.
"Poniedziałek to ciężki dzień"
Poniedziałek? Poniedziałek to ciężki dzień. JFK na kilka dni przed zamachem
Na jednym z nagrań słyszymy, jak JFK planuje spotkanie na najbliższe dni. - Poniedziałek? Poniedziałek to ciężki dzień - mówi Kennedy. - Piekielny dzień panie prezydencie - odpowiada jeden z członków jego sztabu.
JFK zastrzelono w piątek, 22 listopada 1963 roku w Dallas. W poniedziałek, o którym rozmawiał ze współpracownikiem, odbył się jego pogrzeb.
"Jesteście z tego samego kraju?"
W innym miejscu Kennedy wspomina o odłączeniu politycznego establishmentu od zwykłych wyborców i perspektywach młodych ludzi. Kontestuje też sprzeczne raporty dyplomatów i wojskowych na temat wojny w Wietnamie.
- Wy dwaj jesteście z tego samego kraju? - pyta rozmówców, mających kompletnie odmienne zdanie na temat tej samej kwestii.
Zabawa dzieci
Wy dwaj jesteście z tego samego kraju? JFK w reakcji na sprzeczne doniesienia wojska i dyplomacji
- Jego szef [Nikita Chruszczow - red.] to ten, który przysłał wam Puszynkę. Wiecie? Macie przecież szczeniaki - mówi w pewnym momencie, nawiązując do psa, którego jego dzieci dostały w prezencie od przywódcy ZSRR.
Lubił kolor
W jeszcze innym miejscu Kennedy mówi o spotach przed konwencją Partii Demokratycznej w 1964 roku. On sam chciałby je nakręcić w kolorze, a nie w postaci filmu czarno-białego. - Kolor jest cholernie dobry. Jeśli zrobi się to dobrze - mówi prezydent USA.
Kennedy trzymał w tajemnicy nagrania, nawet przed swoimi bliskimi współpracownikami. Zdaniem archiwistki w bibliotece Kennedy'ego Maury Porter, prezydent mógł nagrywać rozmowy, by ewentualnie na ich podstawie pisać wspomnienia.
Od 1983 roku pracownicy John F. Kennedy Presidential Library and Museum przeglądają nagrania, na których nie ma tajnych informacji i publikują je. Porter nadzoruje ten proces od 2001 roku.
Źródło: FOX News
Źródło zdjęcia głównego: Biblioteka Kongresu USA