Republikański kandydat do prezydentury Donald Trump ostro zaatakował w piątek swoją demokratyczną rywalkę Hillary Clinton, oskarżając ją o chęć pozbawienia Amerykanów gwarantowanego przez konstytucję prawa do posiadania i noszenia broni palnej. Trump ubiegał się w ten sposób o poparcie bardzo wpływowego lobby zwolenników utrzymania tego prawa zrzeszonych w National Rifle Association (NRA).
W piątek Donald Trump przemawiał na krajowej konwencji NRA w Louisville (stan Kentucky). Uzyskanie poparcia NRA może umocnić jego pozycję wśród konserwatystów, którzy uważają utrzymanie prawa do posiadania i noszenia broni za jeden z priorytetów.
"Ocalić Drugą Poprawkę"
Oskarżył on Clinton, byłą sekretarz stanu w administracji prezydenta Obamy, że chce doprowadzić do uchylenia słynnej Drugiej Poprawki do Konstytucji USA gwarantującej to prawo.
- Hillary Clinton chce uchylić Drugą Poprawkę, a nie ją zmienić. Nie możemy na to pozwolić – oświadczył Trump. Dodał, że jeśli zostanie prezydentem zlikwiduje tzw. strefy wolne od broni palnej (gun-free zones), które utworzono w niektórych rejonach. Trump przypomniał, że do kilku incydentów i strzelanin doszło właśnie w takich strefach. - W listopadzie głosowanie przesądzi losy Drugiej Poprawki. Jedynym sposobem jej ocalenia jest oddanie głosu na Donalda Trumpa - przekonywał republikański kandydat.
"Oszczerstwo"
Maya Harris ze sztabu wyborczego Clinton określiła oskarżenie Trumpa jako "oszczerstwo" i potępiła jego "teorie spiskowe". Clinton uważa, że można podjąć na szczeblu federalnym kroki zgodne ze zdrowym rozsądkiem, aby trzymać broń palną z dala od kryminalistów, chroniąc równocześnie Drugą Poprawkę - przekazała Harris.
Reuters przypomina, że Clinton, która jest bliska zapewnienia sobie nominacji prezydenckiej z ramienia Partii Demokratycznej, rzeczywiście zapowiadała przeciwstawienie się lobby NRA i rozszerzenie przepisów kontrolujących nabywanie i posiadanie broni palnej, w tym badania osób nabywających taką broń. W sobotę Clinton ma pojawić się na wiecu na Florydzie z matką zastrzelonego czarnoskórego nastolatka Trayvona Martina i rodzicami innych ofiar przestępstw z użyciem broni palnej. Ocenia się, że rocznie ginie w USA od broni palnej ok. 33 tys. osób. Media amerykańskie zauważają, że wielu konserwatystów, którzy podczas tegorocznych prawyborów popierali innych republikańskich kandydatów, obawia się, że Trump jest w istocie skrywanym liberałem. Jednak jeden z przywódców NRA Chris Cox udzielił w piątek pełnego poparcia Trumpowi i oświadczył, że nadszedł czas aby przezwyciężyć wątpliwości i zastrzeżenia wobec jego kandydatury.
Autor: kg/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock