Kolejny regiment wyposażony w zaawansowany system obrony powietrznej S-400 Triumf zostanie rozmieszczony w pobliżu Moskwy 15 maja - poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony. Nowe rakiety wzmocnią system obrony antyrakietowej i przeciwlotniczej stolicy.
Moskwy broni już jeden regiment S-400, który został wcześniej rozmieszczony w miejscowości Elektrostal. Jeszcze inny regiment jest właśnie w trakcie przygotowywania do osiągnięcia gotowości bojowej pod Sankt Petersburgiem. S-400 pod stolicą obecną i byłą carską stolicą zostały podporządkowane dwóm utworzonym pułkom przeciwlotniczym.
Według zamierzeń rosyjskiego wojska, system S-400 do 2020 r. ma stać się podstawą systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej kraju. Do tego czasu do służby ma wejść 56 batalionów wyposażonych w S-400. Jeden batalion składa się z 8 do 12 wyrzutni, z których każda przenosi cztery rakiety.
Hit zbrojeniówki
S-400 należy do najnowocześniejszych i zapewne najlepszych systemów przeciwrakietowych na świecie. Według producenta, koncernu Ałmaz-Antej, pociski systemu mają maksymalny zasięg 400 kilometrów i mogą zwalczać cele nawet na wysokości do 50 kilometrów (ale tylko niedaleko wyrzutni).
Producenci zapewniają, że S-400, w odróżnieniu od poprzednich wersji S-300, może bez problemu zwalczać zarówno pociski balistyczne jak i samoloty. Dzięki nowej elektronice i radarom, mają mieć tez możliwość zwalczania samolotów zbudowanych w technologii stealth, rakiet cruise i bezzałogowców.
Poprzednia generacja rakiet przeciwlotniczych od Ałmaz-Anteja, czyli S-300, stała się jednym z największych hitów eksportowych rosyjskiej zbrojeniówki. System trafił między innymi do Grecji, Wenezueli, Wietnamu, Chin i Syrii. S-400 mają jednak przez najbliższe lata trafiać wyłącznie na wyposażenie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Dopiero po zaspokojeniu rodzimych potrzeb nowe rakiety trafią do oferty eksportowej.
Źródło: RIA Novosti, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru