Projekt konstytucji Syrii, zaproponowany przez Rosję, został ostatecznie odrzucony przez syryjską opozycję – informują moskiewskie media, powołując się na zachodnie źródła. Jak ustalił rosyjski portal RBK, w zapisie znalazła się m.in. propozycja utworzenia w Syrii autonomii kurdyjskiej. Tymczasem syryjscy Kurdowie z Partii Unii Demokratycznej poinformowali, że zostali zaproszeni na piątek do Moskwy na spotkanie z szefem MSZ Siergiejem Ławrowem.
- Powiedzieliśmy im (Rosjanom – red.), że konstytucję ma prawo pisać tylko naród syryjski. Jeśli zostanie napisana przez stronę trzecią, nie będzie obowiązywać – mówił przedstawiciel syryjskiej opozycji na rozmowach pokojowych w Astanie Jahaja al-Aridi. Komentarza w tej sprawie udzielił amerykańskiej agencji Bloomberg. Nie ujawnił żądnych szczegółów dotyczących projektu ustawy zasadniczej.
27 punktów
Jak ustalił rosyjski portal RBK, napisany przez moskiewskich ekspertów projekt zmian konstytucji syryjskiej składa się z 27 punków. Zawarto w nim m.in. propozycję utworzenia autonomii kurdyjskiej, rozszerzenie kompetencji organów samorządowych, a także utworzenie nowego organu – Zgromadzenia Regionów.
Projekt zakłada ponadto, że prezydent Syrii będzie wybierany na siedmioletnią kadencję bez możliwości ponownego ubiegania się o najwyższy urząd w państwie. Według rosyjskiej agencji Interfax, zmiany przewidują też odrzucenie w Syrii szariatu (normującego życie wyznawców islamu) jako głównego źródło stanowienia prawa. Jest także zapis, mówiący o usunięciu słowa "arabska" z nazwy republiki.
Punkt wyjścia do dyskusji
24 stycznia, w drugim dniu rozmów pokojowych w sprawie Syrii w stolicy Kazachstanu, Astanie, szef rosyjskiej delegacji, Aleksandr Ławrientjew powiedział, że Rosja przygotowała projekt konstytucji dla Syrii i przekazała go przedstawicielom rebeliantów. Tamci jednak nie wzięli tego pod uwagę.
- Rosjanie położyli projekt na stole, ale my go nawet nie zabraliśmy. Powiedzieliśmy im, że odmawiamy dyskusji na ten temat - mówił rozmówca francuskiej agencji AFP.
Jak poinformowało rosyjskie MSZ, proponowany projekt konstytucji jest "punktem wyjścia do dyskusji". I że przedstawiciele różnych grup rebelianckich powinni prowadzić w tej sprawie dialog.
Zaproszenie do Moskwy
W czwartek syryjscy Kurdowie z Partii Unii Demokratycznej (PYD) oznajmili, że zostali zaproszeni na piątek do Moskwy na spotkanie z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem.
Przedstawiciel głównego ugrupowania politycznego syryjskich Kurdów Abd Salam Ali powiedział rosyjskiej agencji RIA-Nowosti, że reprezentant PYD przyjedzie na spotkanie z Francji, a on sam również "być może będzie obecny". - Chcielibyśmy omówić rozmowy między Syryjczykami, które odbyły się w Astanie, i omówić udział przedstawicieli PYD w negocjacjach w Genewie, przewidzianych na 8 lutego pod egidą ONZ - dodał.
Turcja, która uważa PYD za organizację terrorystyczną, zdecydowanie odrzucała możliwość udziału syryjskich Kurdów w rozmowach w stolicy Kazachstanu.
Rozmowy w Astanie
24 stycznia w Astanie zakończyły się dwudniowe negocjacje pokojowe w sprawie uregulowania konfliktu syryjskiego. Spotkanie zostało zorganizowane przy mediacji Rosji, Turcji oraz Iranu.
Według opublikowanego po rozmowach oświadczenia Iran, Rosja i Turcja ustanowiły w ich toku m.in. trójstronny mechanizm monitorowania i egzekwowania zawieszenia broni w Syrii. Pozwala on tym trzem państwom na natychmiastową reakcję na wszelkie przypadki naruszenia rozejmu.
Negocjacje w Astanie zgrupowały po raz pierwszy od początku konfliktu w Syrii przedstawicieli reżimu i ugrupowań zbrojnych walczących z prezydentem Baszarem el-Asadem. Rebelianci nie zostali jednak zaproszeni do Moskwy na spotkanie z Siergiejem Ławrowem, który w środę poinformował, że zaprosił syryjską opozycję, by omówić rozmowy w Astanie. Wielu przedstawicieli opozycji, w tym członkowie Syryjskiej Koalicji Narodowej, głównej formacji opozycji na uchodźstwie, nie potwierdzili jeszcze, czy udadzą się w piątek do Moskwy.
Agencja AFP przypomina, że przedstawiciele syryjskiej opozycji już kilka razy byli przyjmowani w Moskwie, lecz nie dotyczy to rebeliantów kontrolujących część terytorium Syrii, gdzie wojna spowodowała już 310 tys. ofiar śmiertelnych i zmusiła do uchodźstwa miliony Syryjczyków.
Autor: tas/kib / Źródło: RBK, Interfax, Bloomberg, PAP
Źródło zdjęcia głównego: VOA/Wikipedia