Strzały w Ferguson. "Trafili glinę"


W amerykańskim mieście Ferguson w stanie Missouri - symbolu rasowych konfliktów w USA - znów niespokojnie. Fotograf agencji Reutera doniósł, że podczas protestu przed siedzibą miejscowej policji padły strzały. Władze miasta potwierdzają, że dwóch policjantów zostało postrzelonych - jeden w ramię, drugi w twarz.

W środę do dymisji podał się szef policji w Ferguson po opublikowaniu przez Departament Sprawiedliwości raportu ostro krytykującego funkcjonowanie służb porządkowych w tym mieście, które było widownią gwałtownych protestów czarnej ludności.

- Szef policji Thomas Jackson odejdzie ze stanowiska 19 marca. To wspólna decyzja policji i władz miasta - oświadczył kilka godzin później burmistrz Ferguson James Knowles. W związku z tym przed siedzibą policji zebrał się niewielki tłum demonstrantów, wśród których powiewała m.in. flaga "Rasizm tu żyje". Po interwencji policji, która zatrzymała jedną osobę, protest przeniósł się dalej.

Rano polskiego czasu fotoreporter agencji Reutera doniósł, że w okolicy słychać było strzały, a demonstrujący uciekli, krzycząc: "trafili glinę".

Policja potwierdziła, że dwóch policjantów zostało postrzelonych - jeden w ramię, drugi w twarz. Obaj są przytomni, trafili do szpitala.

Symbol rasowych niesnasek

Władze miasta znajdują się w opałach od czasu śmiertelnego postrzelenia przez białego policjanta latem ub. r. czarnoskórego nastolatka Michaela Browna.

Ulice Ferguson były przez wiele tygodni widownią gwałtownych protestów Afroamerykanów, którzy stanowią większość jego mieszkańców. Odebrali oni ten tragiczny incydent jako kolejne potwierdzenie kierowania się przez miejscową policję uprzedzeniami rasowymi. Protesty rozszerzyły się wówczas na inne miasta USA. Departament Sprawiedliwości w opublikowanym niedawno raporcie zarzucił policji w Ferguson dyskryminowanie z pobudek rasistowskich Afroamerykanów. Zalecił także gruntowną reorganizację policji w tym mieście a także zreformowanie lokalnych sądów, którym również zarzuca uprzedzenia rasowe. Po opublikowaniu raportu stanowisko stracił także szef administracji miasta Ferguson, odpowiedzialny m.in. za sprawy finansowe, John Shaw.

Autor: mtom / Źródło: reuters, pap