Strasburg rozpatrzy skargi Polaków ws. Katynia

 
Skargi na Rosję dopuszczalneWikipedia

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał zasadność dwóch skarg złożonych na władze rosyjskie przez rodziny katyńskie. Decyzja Trybunału umożliwia rozpatrzenie w Strasburgu zarzutów polskich obywateli wobec władz Rosji dotyczących nieprawidłowości w wyjaśnianiu przez Rosję zbrodni katyńskiej.

Brak należytego postępowania wyjaśniającego zbrodnię katyńską to podstawowy zarzut, jaki stawiają władzom Rosji rodziny zamordowanych przez NKWD w 1940 r. Polaków.

Jak informuje w komunikacie MSZ, "skargi zostały złożone przez polskich obywateli przeciwko Federacji Rosyjskiej w związku z domniemanymi nieprawidłowościami w ramach rosyjskiego śledztwa katyńskiego nr 159, umorzonego w dn. 21 września 2004 r. decyzją Głównej Prokuratury Wojskowej FR".

"W decyzji w sprawie skarg Janowiec & Trybowski (nr 55508/07) oraz Wołk-Jezierska i inni (nr 29520/09) Trybunał uznał ich dopuszczalność. Zdecydował również o konieczności rozpatrzenia wszystkich zarzutów podniesionych przez polskich obywateli dotyczących ewentualnego naruszenia art. 2 i art. 3 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 1950 r. co do meritum. W obydwu wskazanych skargach Rząd RP skorzystał z przysługującego mu prawa do interwencji jako strona trzecia", brzmi komunikat.

Równocześnie "w decyzji w sprawie skarg Kraczkiewicz i inni (nr 15120/10), Wojciechowska and Mazur (17883/10) i Dawda (13626/11) Trybunał uznał niedopuszczalność wskazanych skarg ze względów formalnych".

"Przedmiotowa decyzja dotyczy skarg, które nie były nigdy formalnie komunikowane Rządowi RP, w związku z czym Rząd RP nie przedstawiał swojego stanowiska", brzmi ostatnie zdanie komunikatu MSZ.

Jestem szczęśliwy, że decyzja jest właśnie taka. Sprawa została uznana za dopuszczalną i jest to ostatni akord przed wydaniem wyroku przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Oznacza to, że teraz już tylko należy uzbroić się w cierpliwość, poczekać, aż ten wyrok zapadnie - być może on będzie poprzedzony rozprawą, być może sprawa będzie rozpatrywana przez Wielką Izbę Trybunału Ireneusz Kamiński

Rodziny zadowolone

- Jestem szczęśliwy, że decyzja jest właśnie taka. Sprawa została uznana za dopuszczalną i jest to ostatni akord przed wydaniem wyroku przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Oznacza to, że teraz już tylko należy uzbroić się w cierpliwość, poczekać, aż ten wyrok zapadnie - być może on będzie poprzedzony rozprawą, być może sprawa będzie rozpatrywana przez Wielką Izbę Trybunału - powiedział PAP pełnomocnik prawny rodzin ofiar katyńskich Ireneusz Kamiński.

Wielka Izba Trybunału to siedemnastu sędziów, których wyrok - zazwyczaj poprzedzony rozprawą - jest ostateczny. Podstawowy skład, w jakim Trybunał rozpatruje skierowane do niego skargi, ma siedmiu sędziów. Od wyroków tego składu istnieje jednak możliwość odwołania się do Wielkiej Izby Trybunału.

W opinii Kamińskiego bardzo rzadko się zdarza, że Europejski Trybunał Praw Człowieka "przyjmując skargę do rozpoznania i wydając decyzję o dopuszczalności, następnie nie podziela racji skarżących". - Taka sytuacja może mieć oczywiście miejsce, natomiast zdarza się niezwykle rzadko - zwrócił uwagę.

- Znając Europejską Konwencję Praw Człowieka, znając specyfikę Trybunału, specjalizującą się w tej problematyce - mogę być dziś wyłącznie szczęśliwy - podkreślił.

Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia