Najnowocześniejszy francuski myśliwiec Rafale rozbił się tuż po starcie z lotniskowca Charles de Gaulle. Pilot katapultował się i przeżył katastrofę. Z jego zeznań wynika, że przyczyną wypadku był wadliwy wskaźnik paliwa.
Do wypadku doszło 28 listopada niedaleko wybrzeża Pakistanu. Rafale miał wraz z innym samolotem polecieć nad Afganistan, gdzie miał patrolować w oczekiwaniu na ewentualną prośbę o zbombardowanie celu na ziemi.
W pełni uzbrojony i zatankowany myśliwiec wystartował z lotniskowca atomowego Charles de Gaulle. Chwilę po starcie pilot poinformował, że zawraca w kierunku okrętu. Niedługo później poinformował, iż musi katapultować się a pozbawiony kontroli Rafale spadł do morza. Pechowy pilot został wyciągnięty z wody przez helikopter ratunkowy 10 minut później.
Wstępne dochodzenie wykazało, że Rafale rozbił się z powodu "defektu, który spowodował niedokładne wskazania poziomu paliwa". Rzecznik marynarki dodał, że pełne badanie przyczyn katastrofy dopiero się zaczyna, a zespół dochodzeniowy dopiero leci na lotniskowiec.
Trudny start
Kariera lotniskowca Charles de Gaulle jest naznaczona pasmem pechowych wypadków. Okręt prześladują liczne defekty techniczne, ostatni przydarzył się w listopadzie, kiedy lotniskowiec musiał zawrócić do Tulonu zaledwie dobę po tym, jak wyruszył w kierunku wybrzeży Pakistanu.
Po naprawach, Charels De Gaulle dotarł na Morze Arabskie 25 listopada. Po zaledwie trzech dniach, doszło do katastrofy Rafala. W ciągu tych trzech dni samoloty startujące z lotniskowca zdołały spędzić w powietrzu zaledwie 100 godzin.
Była to już trzecia katastrofa najnowocześniejszego francuskiego myśliwca. We wszystkich Francuzi stracili cztery maszyny i dwóch pilotów. Wypadek na pewno nie zwiększy szans Rafala w przetargu na zakup 126 wielozadaniowych samolotów przez Indie. Prezydent Nicolas Sarkozy przyleci do New Delhi w sobotę, właśnie w celu promocji Rafale. Do tej pory firmie Dessault nie udało się zdobyć zamówienia eksportowego na swoje najnowocześniejsze maszyny, indyjski przetarg jest więc traktowany z dużą atencją.
Źródło: Defense News
Źródło zdjęcia głównego: US Navy