Skorzystał z toalety Mugabe. Siedzi w więzieniu

 
Mugabe jest niepodzielnym władcą ZimbabweWikipedia

Oficer policji Zimbabwe od miesiąca siedzi w celi. Jego jedyną winą było to, iż skorzystał z toalety. Nie był to jednak wychodek byle jaki, ale zarezerwowany do wyłącznego użytku dyktatora Zimbabwe Roberta Mugabe. Los policjanta rozstrzygnie się w tym tygodniu, po rozpatrzeniu przez przełożonych jego prośby o uwolnienie.

Alois Mabhumu był śledczym zajmującym się zabójstwami. W ubiegłym miesiącu należał do licznej ochrony Mugabe, zabezpieczającej jego wizytę na terenie Zimbabweńskich Targów Międzynarodowych. Podczas służby, policjant poczuł silną potrzebę fizjologiczną. Ku swojemu nieszczęściu, wybrał złą toaletę.

Najbliższym dostępnym miejscem gdzie mógłby sobie ulżyć, okazała się VIP-owska toaleta zarezerwowana dla Mugabe i Jean Louis Ekry, szefa African Export Import Banku. Mabhumu został zatrzymany przed drzwiami przez wartowników, ale po chwili wdarł się do środka. Dzień po tym incydencie został aresztowany i osadzony w areszcie.

Ciężkie uchybienie dyscyplinie

Po spędzeniu kilku tygodni w celi, wewnętrzny policyjny sąd dyscyplinarny skazał Mabhumu na dziesięć dni aresztu, który właśnie odsiaduje. Policjant wniósł jednak o wcześniejsze uwolnienie do szefa policji. Nawet jeśli zostanie szybko uwolniony, to i tak został zdegradowany. Policja traktuje sprawę jako wewnętrzny problem dyscyplinarny i odmawia informacji.

Źródło: CNN

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia