Sześć miesięcy temu z pozoru niewinne selfie dwóch uczestniczek konkursu Miss Universe wywołało prawdziwą burzę. Sarah Idan reprezentowała Irak, Adar Gandelsman - Izrael. Nie wszyscy wzięli sobie do serca umieszczone przy zdjęciu wezwanie do "pokoju i miłości". Idan twierdzi, że otrzymywała pogróżki, a jej rodzina musiała opuścić Irak. Teraz kobiety spotkały się ponownie.
Słynne selfie opublikowała na Instagramie reprezentująca Irak w konkursie Sarah Idan. Zdjęcie opatrzyła podpisem: pokój i miłość od Miss Iraku i Miss Izraela.
Nie wszyscy Irakijczycy wzięli sobie jednak to przesłanie do serca. Jak twierdziła Idan, z powodu fotografii zaczęła otrzymywać pogróżki.
Nie spodziewała się takiej reakcji
Irak i Izrael nie utrzymują stosunków dyplomatycznych. Niektórzy odebrali wpis miss jako wyraz poparcia dla Izraela, a tym samym zdradę Palestyńczyków.
Idan wyjaśniała w rozmowie z CNN, że kiedy publikowała selfie, "ani przez sekundę" nie spodziewała się takiej redakcji. Opowiadała, że po zamieszczeniu zdjęcia obudziły ją telefony od przestraszonej rodziny, a internauci życzyli jej śmierci. Mówiła, że usunięcia zdjęcia domagał się także organizator konkursu Miss Iraku. Odmówiła. Zamieściła jednak wpis, w którym wyjaśniała, że nie chciała nikogo urazić. "Chciałabym przeprosić każdego, kto uznał zdjęcie za obraźliwe dla kwestii palestyńskiej. Nie taki był cel tego wpisu. Było to po prostu wezwanie do pokoju i nadzieja na rozwiązanie kryzysu" - tłumaczyła.
Idan wraz z rodziną mieszka obecnie w Stanach Zjednoczonych. Jak mówiła, jej bliscy zostali zmuszeni do opuszczenia Iraku po burzy, jaką wywołało zdjęcie.
Ponowne spotkanie
Całe zamieszanie nie wpłynęło jednak na jej relacje z Gandelsman. Spotkała się z nią niedawno w Izraelu, a w poniedziałek opublikowała na Instagramie wspólne zdjęcie i krotki filmik. "Spotkanie sióstr" - napisała.
Na kolejnym zdjęciu pozuje w iracko-żydowskiej restauracji w Jerozolimie.
- Nie uważam, że Irak i Izrael to wrogowie. Myślę, że może rządy są sobie wrogie - tłumaczyła w izraelskiej telewizji. - W Iraku jest jednak wiele osób, które nie mają problemu z Izraelem - dodała. "Przyjacielskie stosunki między Izraelczykami i Arabami na pewno pomogą w zapewnieniu lepszego jutra nam wszystkim na Bliskim Wschodzie" - napisał na Twitterze Ofir Gendelman, rzecznik premiera Izraela Benjamina Netanjahu.
Autor: kg\mtom / Źródło: BBC, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Instagram/Sarahidan