Rzecznik Kremla: Władimir Putin nie ma raka trzustki


Władimir Putin nie cierpi na raka trzustki - powiedział w środę rzecznik Kremla, zaprzeczając medialnym doniesieniom na Zachodzie. Nowojorski tabloid napisał, że rosyjski prezydent ciężko choruje i to obawa przed śmiercią popchnęła go do zaatakowania Ukrainy.

- Ugryźcie się w język. Wszystko jest w porządku - uciął plotki rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. Słowa rzecznika cytuje rosyjska agencja RIA Nowosti.

NYPost: Putin ma raka

W piątek nowojorski tabloid "New York Post", powołując się na swoje źródła napisał, że Władimir Putin cierpi na raka trzustki. Zdaniem informatora gazety, diagnozę postawiono zbyt późno i nowotwór zdążył poczynić spustoszenia w ciele prezydenta.

"Putin prawdopodobnie jest leczony przez starszego lekarza ze Wschodnich Niemiec, którego poznał lata temu, kiedy służył w KGB w Dreźnie. Lekarz próbował różnych terapii, włączając w to zastrzyki sterydowe, co tłumaczyłoby napuchniętą twarz Putina" - pisał tabloid.

Obawa przed śmiercią - jak pisał portal - miała zachęcić Putina do ataku na Ukrainę. Rosyjski prezydent chce zostawić rodakom spuściznę i zostać zapamiętany jako wielki przywódca.

Autor: pk//gak / Źródło: RIA Nowosti