Rosjanie zadowoleni, Amerykanie "transparentni"

Aktualizacja:

Waszyngton chce "zacieśnienia współpracy" z Moskwą w sprawie obrony antyrakietowej, a Rosjanie są nadal w dobrych nastrojach po rezygnacji przez Baracka Obamę z budowy tarczy w Polsce i Czechach. Spotkanie sekretarz stanu USA z jej rosyjskim odpowiednikiem zakończyło się optymistycznie.

Po spotkaniu z Siergiejem Ławrowem w Moskwie Hillary Clinton obiecała, że Stany Zjednoczone chcą pokazać, że są "transparentne jak to tylko możliwe" i stwierdziła, iż jej zdaniem współpraca amerykańsko-rosyjska jest również "ważna dla reszty świata".

Moskwa zadowolona

Ławrow po raz kolejny wyraził zadowolenie z powodu rezygnacji USA z dotychczasowych planów budowy tarczy antyrakietowej w Polsce i podkreślił, że USA nie konsultowały z Rosją swoich planów.

- Nowe plany przesunięcia tarczy antyrakietowej nie były wspólnym pomysłem Rosji i USA, ale projektem zaproponowanym przez ekspertów z administracji Baracka Obamy - powiedział szef rosyjskiego MSZ.

- Im więcej wiemy o tym nowym pomyśle, tym szybciej będziemy mogli stwierdzić, czy możemy wspólnie opracować projekt jednoczący nie tylko Rosję i USA, ale i kraje europejskie - dodał, odnosząc się do nowych planów USA zastąpienia tarczy antyrakietowej innym systemem obrony.

Są postępy, ale trzeba analizować dalej

Ławrow uznał także, że Rosja i Stany Zjednoczone poczyniły znaczący postęp w rozmowach dotyczących nowego porozumienia o redukcji arsenałów atomowych, który ma zastąpić traktat START wygasający 5 grudnia.

- Jednocześnie uzgodniliśmy też kwestie, które muszą być przeanalizowanie głębiej - dodał, a Clinton uzupełniła, że "naszym celem jest osiągnięcie porozumienia w tej sprawie do 5 grudnia".

W sprawie Iranu bez konkretów

Ławrow oświadczył, że Rosja z rezerwą podchodzi do nowych sankcji przeciwko Iranowi. Jego zdaniem ich nałożenie w tej chwili przyniosłoby efekty odwrotne od spodziewanych oraz że wysiłki społeczności międzynarodowej powinny być skoncentrowane na dyplomacji.

Clinton podkreśliła, że USA nie prosiły Rosji o podjęcie żadnych konkretnych działań mających pomóc w naciskach na Iran w sprawie jego programu nuklearnego: - O nic dziś nie prosiliśmy. Rozważaliśmy sytuację, to, gdzie się znajdujemy - powiedziała Clinton.

Jednocześnie amerykańska sekretarz stanu oświadczyła, że nie nadszedł jeszcze czas na nałożenie kolejnych sankcji.

- Nie jesteśmy jeszcze w tym punkcie. Nie jest to konkluzja, jaką osiągnęliśmy. Chcemy, aby było jasne, iż wolimy aby Iran współpracował ze społecznością międzynarodową w wypełnianiu zobowiązań związanych z inspekcjami - oświadczyła sekretarz stanu.

O Korei ani słowa

Clinton oświadczyła też, że na obecnym etapie nie rozmawiano na temat możliwości zmniejszenia sankcji wobec Korei Północnej w związku z gotowością Phenianu do wznowienia negocjacji dotyczących rozbrojenia nuklearnego.

Jest to pierwsza wizyta Clinton w Moskwie, od kiedy objęła ona swój urząd, oraz od czasu, gdy prezydent Obama ogłosił nowy początek w stosunkach rosyjsko-amerykańskich. We wtorek Clinton spotka się jeszcze z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem.

Źródło: PAP