Rosjanie mieszają z klimatem?


Wyciek maili, z których wynika, że naukowcy chcieli ukryć prawdę dotyczącą globalnego ocieplenia i manipulowali doniesieniami na ten temat, nastąpił w Rosji, informuje "Mail on Sunday".

Jak pisze przywoływany przez onet.pl "Mail on Sunday", od dłuższego czasu podejrzewano, że w sprawę zaangażowane były służby bezpieczeństwa Rosji, które "odpaliły" aferę określaną mianem Climategate.

Tę wersję uprawdopodabniać ma dodatkowo fakt, że wyciek nastąpił tuż przed szczytem klimatycznym w Kopenhadze, który ma zastanowić się nad emisją gazów. A Rosja, przypomina "MoS", emituje bardzo duże ilości dwutlenku węgla do atmosfery.

Tomsk atakuje

Brytyjski dziennik podaje, że e-maile, z których miałoby wynikać, iż globalne ocieplenie to oszustwo, wyciekły poprzez mały serwer ulokowany w niegdyś zamkniętym mieście Tomsk.

Serwer nazywa się Tomcity i jest własnością Tomline - dostawcy internetu na Syberii - i jest często wykorzystywany przez miejscowy uniwersytet, jeden z lepszych w Rosji.

"Hakerzy-patrioci"?

Jak donosi "MoS", tomscy hakerzy już w przeszłości atakowali zagraniczne serwery z pobudek "patriotycznych". Określano ich nawet mianem "hakerów-patriotów".

"MoS" cytuje jednego z tomskich specjalistów ds. hakerstwa, który stwierdził, że nie ma twardych dowodów na to, iż atak nastąpił z Tomska, choć mogło tak być.

Władze spółki Tomline nie skomentowały jeszcze doniesień prasowych.

Ważny wyciek

Afera wyszła na ja po włamaniu hakerskim na stronę Hadley Climatic Research Unit, największego w Wielkiej Brytanii instytutu zajmującego się badaniami w zakresie klimatologii. Wykradziono ponad 1000 e-maili i 3 tys. innych dokumentów (w sumie 160 MB informacji).

Co ważne, dane z Hadley Climatic Research Unit są jedną z podstaw pracy dla Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatycznych (Intergovernmental Panel on Climate Change) - ONZ-etowskiej komórki, która zajmuje się zmianami klimatu. To właśnie Panel w 2007 roku doszedł do wniosku, że za ocieplenie klimatu przede wszystkim odpowiada działalność człowieka.

ONZ zapowiedziała własne śledztwo ws. wycieku maili.

Źródło: Onet.pl