Rosja coraz bardziej wiąże ze sobą Osetię Południową. W obecności premiera Rosji Władimira Putina i prezydenta nieuznawanej przez społeczność międzynarodową separatystycznej republiki Eduarda Kokojtego podpisano kolejne dwustronne porozumienia.
Jednym z nich było porozumienie międzyrządowe w sprawie rozwoju społeczno-gospodarczego Osetii Południowej, drugim - porozumienie o współpracy resortów spraw wewnętrznych.
Otworzyć gaz
Putin i Kokojty dokonali też symbolicznej inauguracji bezpośrednich dostaw rosyjskiego gazu nowym gazociągiem do Osetii Południowej, który omija Gruzję właściwą. Wszystko miało teatralną oprawę.
Putin zapytał szefa rosyjskiego koncernu Aleksieja Millera, czy gazociąg jest już gotowy. Ten z kolei połączył się ze swym zastępcą Aleksandrem Nanienkowem, który znajdował się w Cchinwali (stolicy Osetii Południowej), i powiedział: - Na polecenie prezydenta i premiera Federacji Rosyjskiej otworzyć gaz.
- Obecnie poza zaspokojeniem swoich potrzeb Osetia Południowa może się stać państwem tranzytowym - powiedział prezydent Rosji Władimir Putin.
Niepodległość Osetii "gwarancją pokoju"?
Putin i Kokojty spotkali się w środę w pierwszą rocznicę uznania przez Moskwę niezależności Osetii Południowej i drugiej separatystycznej republiki gruzińskiej - Abchazji. Putin powiedział w środę, że decyzja o uznaniu niepodległości Osetii Południowej jest "gwarancją pokoju w regionie".
Do tej pory, mimo dyplomatycznych zabiegów Rosji, poza Moskwą niezależność Osetii Południowej i Abchazji uznała jedynie Nikaragua. Jednak nawet w Nikaragui decyzja ta nie została jeszcze ratyfikowana przez władze.
Źródło: PAP