Prezydent USA Barack Obama ma nadzieję, że rezygnacja z umieszczenia w Polsce i Czechach tarczy antyrakietowej ułatwi rozmowy z Rosją na temat rozbrojenia nuklearnego - pisze w poniedziałek dziennik "Washington Post". Jego nadzieje zdają się potwierdzać, bo w poniedziałek wznowiono w Genewie rozmowy na temat nowej wersji układu START.
Strategic Arms Reduction Treaty (w skrócie START), to zawarty w 1991 roku układ o redukcji międzykontynentalnej broni atomowej. Wygasa on w grudniu tego roku.
Ograniczanie arsenałów
Jednym z głównych zadań, jakie postawiła sobie administracja Obamy jest zmniejszenie arsenałów nuklearnych. Ma to m.in. pomóc w przekonaniu innych państw do redukcji broni nuklearnej i zapobiegania jej rozprzestrzenaniu.
Jednak niektórzy amerykańscy komentatorzy wskazują, że redukcja strategicznej broni nuklearnej leży bardziej w interesie Rosji niż USA, ponieważ rosyjskie arsenały tej broni są bardziej przestarzałe i w złym stanie.
Wspólna płaszczyzna i różnice
W czasie rokowań genewskich negocjatorzy rosyjscy i amerykańscy zgodzili się zmniejszyć liczbę głowic nuklearnych z obecnych 2 200 do 1500-1675.
Pozostały jednak rozbieżności w innych kwestiach. Rosjanie nalegają na przykład na większe cięcia ilości wyrzutni rakiet nuklearnych i bombowców przenoszących bomby atomowe. Amerykanie, z kolei, chcą wykluczyć z traktatu broń, którą przerabia się na konwencjonalną.
W tej sytuacji wiadomo już, że nie zdąży się przygotować nowego traktatu do grudnia. Negocjatorzy z obu stron rozważają więc tymczasowe przedłużenie obecnego układu, do czasu zawarcia nowego.
Co z ratyfikacją?
Inną problematyczną kwestią jest ratyfikacja ewentualnego nowego układu. W Senacie USA Republikanie ostro skrytykowali już rezygnację z tarczy rakietowej, a wcześniej zapowiadali, że swoje poparcie dla ratyfikacji uzależniają od zachowania tego programu.
Republikanie argumentują, że jeśli redukuje się ofensywne rodzaje broni strategicznej, nie można osłabiać broni defensywnej, jaką miał być system obrony rakietowej w Europie.
Administracja Obamy zapowiedziała już jednak nowy system, oparty na rakietach SM-3, który miałby bronić przed rakietami krótkiego i średniego zasięgu z Iranu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24