Republikanie na tarczy - reforma zdrowotna pod choinkę?


Jeśli wszystko pójdzie dobrze, w Wigilię amerykański Senat przegłosuje reformę służby zdrowia - mówią Demokraci po poniedziałkowym głosowaniu. Udało im się znaleźć 60 głosów w Senacie i są o krok przegłosowania projektu wartego 871 miliardów dolarów.

Dwa kolejne głosowania proceduralne w Senacie, mające definitywnie zamknąć debatę nad reformą, przewidziano we wtorek i środę. Ostatecznie uchwalenie ustawy mogłoby nastąpić w czwartek wieczorem.

Zaproponowany przez administrację Baracka Obamy projekt będzie największym rozszerzeniem dotyczącym ubezpieczeń zdrowotnych od ponad 40 lat. Reforma ma zapewnić ubezpieczenie medyczne niemal wszystkim Amerykanom, uniemożliwić firmom ubezpieczeniowym odmawiania świadczeń potrzebującym oraz obniżyć koszty usług medycznych.

Najlepszy prezent na święta?

"Dziś Senat zrobił kolejny historyczny krok w kierunku naszego celu, którym jest dostęp wszystkich Amerykanów do dobrej, możliwej do opłacenia opieki zdrowotnej" - napisał w oświadczeniu lider senackiej większości, demokrata Harry Reid.

- Przegłosujemy ustawę przed Świętami Bożego Narodzenia i będzie to jeden z najlepszych prezentów, jaki ten Kongres kiedykolwiek dał Amerykanom - cieszył się senator Tom Harkin.

Po sobotnim przekonaniu konserwatywnego demokraty z Nebraski Bena Nelsona, republikanie mogli liczyć tylko na to, że któryś z ich politycznych przeciwników nie dotrze na Kapitol z powodu zamieci śnieżnych paraliżujących stolicę. Nie doczekali się i kontrolująca dokładnie 60 miejsc w senacie demokratyczna większość (58 Demokratów + 2 głosy senatorów niezależnych) mogła cieszyć się ze zwycięstwa.

Ponowna droga

Jeśli Senat przegłosuje ustawę zdrowotną, trzeba ją będzie ujednolicić z wersją przegłosowaną przez Izbę Reprezentantów, która ma ostrzejsze zapisy dotyczące aborcji. Potem konieczne będę jeszcze głosowania w obu izbach Kongresu, nim prezydent Barack Obama będzie mógł złożyć pod najważniejszym projektem swojej administracji.

Źródło: CNN, Reuters, PAP