Syryjskie wojska przejęły kontrolę nad połową terenów wschodniego Aleppo zajętych przez rebeliantów - przekazał rzecznik wojskowy w rozmowie z BBC.
Jak podaje BBC, generał Samir Sulaiman przyznał, że żywi nadzieje na to, że całe Aleppo będzie w rękach rządu w ciągu kolejnych tygodni. Sulaiman zabrał głos dzień po tym, jak wojsko przejęło od rebeliantów przeciwstawnych prezydentowi Baszarowi al-Assadowi kolejną dzielnicę Aleppo - Tarika Al-Bab.
Wciąż w pułapce
Tereny wschodniego Aleppo kontrolowane przez rebeliantów zostały zajęte przez wojska rządowe i milicji w ciągu ostatnich trzech tygodni. Wcześniejsze raporty z soboty wskazywały, że około dwie trzecie obszarów zajmowanych przez rebeliantów zostało ponownie odbitych. Blisko 250 tys. ludzi wciąż pozostaje uwięzionych w oblężonych częściach miasta. Dziesiątki tysięcy ludzi zostało przesiedlonych. Organizacja Narodów Zjednoczonych przekazała w tym tygodniu, że warunki we wschodnim Aleppo były już tak tragiczne, iż operacje medyczne przeprowadzane były bez środków znieczulających.
Katastrofa humanitarna
Rebelianci ostrzegają, że reżim i Rosjanie chcą wygrać wojnę, całkowicie wyniszczając ludność w rejonach kontrolowanych przez opozycję. Organizacje pomocowe alarmują, że miastu, w którym brakuje żywności, paliwa i środków medycznych, grozi katastrofa humanitarna. Według Obserwatorium od 15 listopada 307 cywilów, w tym 42 dzieci i 21 kobiet, zginęło we wschodnim Aleppo, a w zachodniej części miasta życie straciło w tym czasie 59 osób.
Autor: AG / Źródło: BBC, PAP