- Doczekamy do 2012 r., a potem zobaczymy - tak Władimir Putin odpowiedział na pytanie, czy wróci w przyszłym roku na Kreml jako prezydent. Pytanie było zadane poprzez tzw. telemost, podczas którego Putin "na żywo" odpowiada na pytania Rosjan.
Pytania zostały wcześniej starannie wyselekcjonowane. Wynika z nich, że Rosjan najbardziej interesuje kryzys finansowy. Zdarzyło się też pytanie o prezydenturę.
Ma ono związek z ostatnimi zmianami w konstytucji, która wydłużyła kadencję prezydenta do 6 lat. W związku z tym pojawiły się opinie, że zmiany szykowane są pod Putina, który może wrócić na Kreml, gdy tylko odejdzie z niego Dmitrij Miedwiediew.
Swoją niejednoznaczną odpowiedzią Putin nie rozwiał spekulacji.
Przede wszystkim gospodarka
Głównie jednak "zwykli Rosjanie" skoncentrowali się na gospodarczych problemach kraju.
Premier powiedział, że gospodarkę czeka trudny czas w związku ze światowym kryzysem, na co należy się przygotować "politycznie i moralnie". Jednocześnie zaznaczył, że państwo do przezwyciężenia zjawisk kryzysowych ma rezerwy, które, jak podkreślił, trzeba należycie wykorzystać.
Dodatkowo Putin zapewnił, że państwo poszukuje różnych sposobów pomocy gospodarce. Nie zawaha się użyć w tym celu różnych instrumentów, w tym udziału w kapitale wielkich kompanii, które mają fundamentalne znaczenie dla gospodarki Federacji Rosyjskiej.
Rubel dla Rosjan
- Nie dopuścimy do gwałtownych wahań kursu waluty narodowej, który jednak będzie korygowany w związku z cenami naszych tradycyjnych towarów na rynkach światowych: nośników energii, metali, nawozów - przekonywał Putin zapewniając, że w razie konieczności zostaną wykorzystane rezerwy walut i złota.
Premier dodał, że sprawą osobistą każdego Rosjanina jest wybór waluty oszczędności, lecz "dla tych, którzy mieszkają w Rosji, tu kupują towary i płacą za usługi, rubel pozostaje priorytetową walutą".
Kreml zadowolony z Obamy
Druga kategoria pytań dotyczyła pozycji Rosji w świecie. Przy tej okazji Putin powiedział, że dostrzega "pozytywne sygnały" ze strony przyszłej amerykańskiej administracji.
Oświadczył, że z ust ludzi w otoczeniu Baracka Obamy "słychać, że nie należy psuć stosunków z Rosją", że "należy jeszcze raz zbadać celowość rozmieszczenia" w Polsce i Czechach elementów tarczy antyrakietowej.
Wskazał też m.in., jak pisze ITAR-TASS, na odmówienie Ukrainie i Gruzji Planu na rzecz Członkostwa w Sojuszu (tzw. MAP).
Miedwiediew ma wideobloga
Putin odpowiada na pytania rodaków już po raz siódmy, jednak po raz pierwszy jako premier. W poprzednich latach rozmawiał z nimi jako prezydent.
Obecny szef państwa Dmitrij Miedwiediew - jak utrzymują jego współpracownicy - zrezygnował z tej formy kontaktu ze społeczeństwem. Prowadzi natomiast wideoblog na oficjalnej stronie internetowej prezydenta Rosji.
Opozycja też chce
Na telemost Putina oburzeni są komuniści. Putin anonsowany jest bowiem nie tylko jako premier, ale również jako przywódca Jednej Rosji.
Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej domaga się w związku z tym, by państwowe stacje telewizyjne i radiowe zorganizowały podobny telemost z udziałem jej lidera Giennadija Ziuganowa.
Putin lubiany
Putin jest niezmiennie najpopularniejszym politykiem w Rosji. Według Ogólnorosyjskiego Centrum Badania Opinii Publicznej (WCIOM), w listopadzie popierało go 78 proc. Rosjan. Poparcie dla Miedwiediewa wynosiło 74 proc.
Źródło: PAP