Przywódca Tatarów krymskich Mustafa Dżemilew zaapelował w czwartek do Zachodu, by w obliczu rosnących napięć we wschodniej Ukrainie nie zapominać o Krymie, zaanektowanym przez Rosję w marcu.
- Jesteśmy niespokojni, ponieważ wraz z ostatnimi intrygami Rosji, okupacja Krymu przez Rosję zeszła na dalszy plan, w obliczu potencjalnego zagrożenia sił rosyjskich na wschodniej granicy Ukrainy - powiedział Dżemilew w Wiedniu.
- Chcemy być częścią państwa ukraińskiego, odrzucamy tę aneksję (...). Mamy nadzieję, że społeczność międzynarodowa nie zapomni o okupowanych terytoriach Ukrainy - podkreślił.
Nagroda dla Dżemilewa
Wiedeńskie spotkanie z dziennikarzami zorganizowała Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), która prowadzi misję obserwacyjną na Ukrainie. Tatarzy krymscy stanowią 12 proc. ludności Krymu. Byli przeciwni referendum w sprawie przyłączenia półwyspu do Rosji.
W środę Mustafa Dżemilew został pierwszym laureatem polskiej Nagrody Solidarności. Nagroda zostanie wręczona 3 czerwca przez prezydenta Bronisława Komorowskiego podczas uroczystej gali na Zamku Królewskim w Warszawie.