W błyskach fleszy, z najbliższymi kandydaci na gospodarza Białego Domu już zagłosowali. Republikański kandydat na prezydenta USA John McCain wraz z żoną oddali głos w Phoenix, w stanie Arizona. Wcześniej jego demokratyczny rywal Barack Obama zagłosował w jednej ze szkół podstawowych w Chicago. Obamie towarzyszyła żona i starsza córka Malia.
Z obozu demokratów głos oddała także największa przegrana kończącej się kampanii Hillary R. Clinton. Wraz z mężem Billem zagłosowali w jednej ze szkół w Chappaqua, w stanie Nowy Jork.
Głosuje wiceprezydent
Zaraz po otwarciu lokalu wyborczego o godz. 6 rano czasu miejscowego (17 czasu polskiego), do rodzinnej miejscowości Wasilla w północnej Alasce, przybyła Sarah Palin wraz z mężem Toddem. Witana owacjami republikańska kandydatka na urząd wiceprezydenta długo odpowiadała potem na pytania dziennikarzy.
Wybór Palin, pierwszej w historii Partii Republikańskiej (GOP) kobiety nominowanej na wiceprezydenta, jest od dawna przedmiotem kontrowersji w USA. Wielu komentatorów, nawet związanych z prawicą, zwraca uwagę na jej brak doświadczenia i wiedzy w sprawach międzynarodowych.
Walczący u boku Obamy, Joe Biden Joe Bidden wraz z żoną oddali głos w Delaware na Wschodnim Wybrzeżu ok. 15 polskiego czasu.
McCain zszedł ze sceny walki ostatni
John McCain, jak zapowiadał, postanowił walczyć do końca. Podczas gdy Barack Obama zakończył już kampanię wyborczą i powrócił do Chicago, Republikanin rozpoczął dzień od wiecu w stanie Arizona. Również republikańska kandydatka na wiceprezydenta Sarah Palin jeszcze przed północą spotkała się z mieszkańcami miasta Elko, w Newadzie.
Obama pojechał do domu
Inaczej stało się w przypadku Baracka Obamy, którego kampania zakończyła się dzień wcześniej. Demokrata wrócił do Chicago, a wieczorem ma pojawić się na wielkiej imprezie w Grant Parku, która ma zgromadzić kilkanaście tysięcy osób i tam świętować - spodziewane przez wszystkich Demokratów - zwycięstwo.
Spokój senatora z Illiois nie dziwi. Większość sondaży daje mu wygraną. Również pierwsze głosowania w stanie New Hampshire dały zwycięstwo kandydatowi Demokratów. W Dixiville Notch Obamę poparło 15 z 21 głosujących, podczas gdy McCain zgromadził 6 głosów. Z kolei w Hart's Location na senatora z Illinois oddano 17 głosów, a na Republikanina - 10. Te głosowania tradycyjnie rozpoczynają wyborczy maraton w USA.
Miasteczko Dixville Notch zazwyczaj popierało kandydatów prezydenckich z ramienia Republikanów. W wyborach w 2004 r. George W. Bush uzyskał tu 19 głosów a jego demokratyczny rywal John Kerry - tylko siedem. We wtorek po raz pierwszy od 1968 r. mieszkańcy tej niewielkiej miejscowości poparli Demokratę.
Podobnie w Hart's Location, dotychczas wyborcy głosowali na Republikanów.
Głosowanie w obu miasteczkach ma znaczenie symboliczne - w praktyce rozpoczyna bowiem maraton wyborczy. Większość punktów wyborczych w Stanach Zjednoczonych zostanie jednak otwarta dopiero rano we wtorek czasu lokalnego.
Ameryka wybiera
Wybór prezydenta w Stanach Zjednoczonych nie należy do rzeczy najprostszych. Głowa państwa USA wybierana jest w wyborach pośrednich, ale faktycznie o ich wyniku rozstrzyga wyłaniające elektorów głosowanie powszechne. We wtorek Amerykanie wybiorą elektorów, którzy dopiero w grudniu, na specjalnym kolegium będą głosować na prezydenta.
Kandydat, który zdobędzie większość głosów w danym stanie, przejmuje automatycznie poparcie wszystkich tamtejszych elektorów. Liczba wszystkich elektorów wynosi 538. Do zwycięstwa potrzebnych jest 270 głosów elektorskich.
Głosowanie we wtorek
Data wyborów w USA jest określona - odbywają się każdego roku przestępnego zawsze we wtorek po pierwszym poniedziałku listopada. W tym roku wyborom prezydenckim towarzyszą odbywające się w Stanach Zjednoczonych co dwa lata wybory pełnego składu Izby Reprezentantów i jednej trzeciej składu Senatu.
Przywódca Stanów Zjednoczonych wybierany jest na cztery lata. Kadencja prezydencka nie podlega żadnym zmianom. Gdyby w czasie jej trwania prezydent zmarł lub opuścił stanowisko z innych przyczyn, zastąpi go wiceprezydent. W tym przypadku będzie to albo demokrata Joseph Biden albo wzbudzająca wiele emocji republikańska kandydatka na wiceprezydenta Sarah Palin.
Obama czy McCain?
Sondaże pokazują, że większe szanse na zwycięstwo ma Obama. Wtorkowe badanie agencji Reuters i Zogby pokazało, że kandydat Demokratów prowadzi przed Republikaninem Johnem McCainem w pięciu z ośmiu kluczowych stanów. Obama ma mieć przewagę nad McCainem w takich stanach jak Floryda, Ohio, Wirginia i Nevada, a także w Pensylwanii.
Inny sondaż Reuters/C-SPAN/Zogby pokazuje z kolei, że przewaga Demokraty nad jego republikańskim rywalem w skali kraju wynosi 11 punktów procentowych. Margines błędu oceniono na 2,9 pkt. proc.
Źródło: tvn24.pl, PAP, IAR
Źródło zdjęcia głównego: APTN, fot: AFP/EAST NEWS