Przepraszamy - nie latamy. Pogoda blokuje Europę


Przez ostatnie dni dziesiątki tysięcy pasażerów przeżywa horror na europejskich lotniskach. Z powodu pogody loty albo są opóźnione, albo w ogóle odwołane. Niestety, podróżni będą musieli uzbroić się w cierpliwość, bo sytuacja w najbliższym czasie może niewiele się zmienić.

O podróży lotniczej w najbliższych dniach mogą zapomnieć pasażerowie wylatujący z Brukseli. Władze międzynarodowego portu lotniczego poinformowały, że do środy rano z lotniska nie wystartuje żaden samolot. Oznacza to praktycznie również blokadę przylotów do belgijskiej stolicy, czyli kłopoty dla podróżnych startujących z innych lotnisk. Skąd takie problemy na belgijskim lotnisku? Przyczyną perturbacji jest brak płynu do odladzania.

Wielka Brytania

Niczego dobrego nie mogą się spodziewać również ci, którzy zaplanowali wylot z portu lotniczego Heathrow w Londynie. Na stronie internetowej tego lotniska zamieszczono niezbyt optymistyczny komunikat: "Z powodu trwającej złej pogody, prawdopodobne są dalsze opóźnienia i odwołania lotów w nadchodzących dniach (...). Pracujemy na ograniczonym rozkładzie aż do 6 rano w środę, 22 grudnia". Z londyńskiego lotniska odleci do środy najwyżej co trzeci samolot.

Niemcy

Również lotnisko we Frankfurcie ostrzega na swojej stronie o możliwych problemach. "Opóźnienia i odwołania lotów mogą pojawić się na lotnisku we Frankfurcie z powodu zimowej pogody i ograniczonej widoczności. Pasażerowie są proszeni o kontakt ze swoimi liniami oraz sprawdzanie informacji o ruchu [lotniczym] (...)" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na witrynie.

Z rozkładu lotów jasno wynika, że w poniedziałkowy późny wieczór nie odleci część z zaplanowanych lotów - przy niektórych widnieje status "cancelled" (ang. - odwołany).

Francja

W poniedziałek późnym popołudniem z powodu obfitych opadów śniegu nadal zakłócony był ruch lotniczy w Paryżu. Ograniczony ruch panuje na lotnisku Orly, gdzie Zarządzeniem Naczelnej Dyrekcji Lotnictwa Cywilnego (DGAC) linie lotnicze musiały w poniedziałek zredukować liczbę lotów na Orly o 30 proc. Normalny rozkład przewidziany jest nie wcześniej niż we wtorek rano. Również na największym paryskim terminalu Roissy-Charles de Gaulle DGAC poleciło anulować 30 proc. połączeń do godz. 18. Liczne opóźnienia możliwe są wciąż w podparyskim Beauvais.

Źródło: PAP, tvn24.pl