Jean-Francois Cope został nowym szefem francuskiej centroprawicowej Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP), partii byłego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego.
Uważany za lidera prawego skrzydła Cope, dotychczasowy sekretarz generalny ugrupowania i bliski sojusznik Sarkozy'ego, uzyskał 50,03 proc. głosów członków. Jego rywal i były premier wiązany z umiarkowaną frakcją partyjną Francois Fillon dostał poparcie 49,97 proc. O zwycięstwie zadecydowało 98 głosów.
"Rasizm przeciw białym" wygrał
Obaj kandydaci w niedzielę oskarżyli się o oszustwa wyborcze i żądali wszczęcia dochodzenia wyjaśniającego nieprawidłowości w czasie głosowania na szefa partii. Do rozładowania napięć obie strony wezwał konwent UMP, zdaniem którego spór i stawiane przez kandydatów zarzuty nadszarpnęły wizerunek ugrupowania.
Sondaże jeszcze w niedzielę dawały większe szanse 58-letniemu Fillonowi. Ale już wstępne rezultaty ukazały przewagę o 10 lat młodszego Copego. Po zwycięstwie Cope zatelefonował do Fillona i poprosił go o połączenie sił, gdyż "przeciwnicy są po lewej stronie".
Obaj politycy przedstawili jednak dwie różne wizje partii. Cope w ubiegłym miesiącu ogłosił "Manifest nieskrępowanej prawicy", w którym pisał, że gangi na przedmieściach podsycają rasizm skierowany przeciw białym. Fillon był dotychczas bardziej umiarkowany.
Były francuski minister spraw zagranicznych i jeden z głównych założycieli UMP krytycznie opisał wybory na szefa partii jako "konkurs osobowości", który - jego zdaniem -zagraża partii.
Autor: adso//kdj / Źródło: PAP