Pożar w zakładzie chemicznym w Luizjanie. Rośnie liczba ofiar


Co najmniej jedna osoba zginęła a ponad 70 zostało rannych w wyniku wybuchu i pożaru w zakładach chemicznych w amerykańskim stanie Luizjana - poinformowały władze.

Produkujące łatwopalne węglowodorowe gazy etylen i propylen zakłady firmy Williams znajdują się w miejscowości Geismar na południowy wschód od Baton Rouge.

Powietrze nieskażone

Tuż po wybuchu pożaru w fabryce wyłączono wszystkie urządzenia i ewakuowano 300 pracowników.

Służby ratownicze informują o co najmniej 73 rannych i jednej ofierze śmiertelnej.

Rzeczniczka lokalnych władz ochrony środowiska Jean Kelly powiedziała, że śmigłowce ewakuowały z miejsca wypadku trzech lub czterech ludzi, a resztę wywieziono karetkami.

Rzeczniczka nie dysponowała szczegółowymi informacjami na temat obrażeń, jakich doznali poszkodowani. Według Kelly badania nie wykazały na razie niebezpiecznego stężenia substancji chemicznych w powietrzu. Mieszkańcom Geismar zalecono, by pozostali w domach oraz nie otwierali drzwi i okien.

Autor: rf//bgr / Źródło: PAP, Reuters