Polskie rozczarowania Ameryką

Aktualizacja:

Wizy, brak kontraktów w Iraku, brak delegacji na obchodach rocznicowych - z ujawnionych przez portal Wikileaks depesz wynika, że amerykańska dyplomacja doskonale zdaje sobie sprawę z polskich niespełnionych oczekiwań wobec USA. W notach znajdziemy też odwołania do sporów w obrębie polskiego politycznego podwórka.

W depeszy z sierpnia 2009 roku, nadanej z ambasady USA w Warszawie, amerykańscy dyplomaci oceniają, że Waszyngton w kilku kwestiach nie spełnił polskich oczekiwań. Nie pomógł w zawarciu obiecanych kontraktów w Iraku, nie wprowadził lojalnego sojusznika do programu ruchu bezwizowego oraz nie wyznaczył odpowiednio wysokiej rangi delegacji na obchody wybuchu II wojny światowej w Gdańsku.

- Wielu Polaków widzi te wydarzenia jako szerszy trend, polegający na utracie amerykańskiego zainteresowania Europą Środkową i Wschodnią. Trzech polskich mężów stanu: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Adam Daniel Rotfeld było pośród sygnatariuszy lipcowego listu liderów Europy Środkowej do Prezydenta Obamy. W liście tym ostrzegają, że stabilność tego regionu i perspektywa atlantycka nie mogą być uznane z zagwarantowane w obliczu słabnącego zaangażowania Stanów Zjednoczonych - widnieje w dyplomatycznej nocie.

W depeszy podkreśla się jeszcze jedną kwestię, która grozi kolejnym rozczarowaniem Polski. - Z perspektywy Polski, znaczące wycofanie militarne z Europy będzie odebrane jako dowód na to, że USA jest mniej zaangażowane w bezpieczeństwo europejskie w czasie zwiększonego niepokoju zamiarami Rosji. Polscy urzędnicy podkreślają, że NATO powinno wzmocnić swoje możliwości bojowe, żeby uniknąć bycia politycznym klubem bardziej niż sojuszem militarnym - można przeczytać w depeszy.

Dwóch liderów - dwie polityki - wspólny cel

W depeszy z grudnia 2008 roku można znaleźć z kolei nawiązania do polskich wewnętrznych sporów politycznych. Amerykańska dyplomacja zauważa, że rząd Donalda Tuska jest mniej "rusofobiczny" niż gabinet jego poprzednika, Jarosława Kaczyńskiego. Jednak, jak czytamy w ujawnionych depeszach, Polska wciąż jest podzielona, jeśli chodzi o zachowanie liderów politycznych wobec wschodniego sąsiada.

- Prezydent Lech Kaczyński, największy polityczny rywal polskiego premiera, w stosunkach z Rosją stawia raczej na konfrontację - piszą amerykańscy urzędnicy. Jako przykład podają częste wizyty prezydenta Kaczyńskiego w Gruzji, których nie konsultował on z przedstawicielami rządu.

Jak zauważa się w depeszy, ten zwrot Kaczyńskiego ku Wschodowi do pewnego stopnia wywiera presję na premiera Tuska, aby w publicznych wypowiedziach na temat Rosji był "twardy". - Jednak te dwa różne podejścia polskich liderów do kwestii rosyjskiej utrudnia im osiągnięcie wspólnego celu, jakim jest rozszerzenie instytucji europejskich i transatlantyckich na Wschód - czytamy w depeszy.

DEPESZE WIKILEAKS PO POLSKU - czytaj

DYPLOMATYCZNY PRZECIEK WIKILEAKS - czytaj raport

Źródło: tvn24.pl