"Polska wybrała Europę", "Pierwsza ciężka porażka polityczna Kościoła po śmierci Jana Pawła II" - takimi tytułami włoska prasa opatrzyła relacje z Warszawy. Gazety piszą o radości zachodnich przywódców ze zwycięstwa kandydata PO.
- Prezydentura Komorowskiego otwiera fazę pożądanej stabilizacji i współpracy z centroprawicowym rządem Donalda Tuska - zauważa "Corriere della Sera". Największy włoski dziennik przypomina, że ostatnie lata minęły pod znakiem "kolizji z Lechem Kaczyńskim", który wielokrotnie stosował prawo weta.
Bolesne reformy
Gazeta zaznacza następnie: "Po usunięciu niebezpieczeństwa prezydenckiego obstrukcjonizmu pozostaje jednak trudność wprowadzenia bolesnych kroków w dziedzinie opieki społecznej i służby zdrowia".
Niedzielne słowa prezesa PiS o konieczności kontynuacji wybranej drogi i mobilizacji sił autorka relacji uznała za zapowiedź "permanentnej kampanii wyborczej".
- Wybór Komorowskiego potwierdza linię dialogu, wybraną przez Tuska, który w tych latach doprowadził do ponownego zbliżenia z Niemcami i odprężenia z Moskwą - konkluduje "Corriere della Sera".
"Populista Kaczyński"
"La Repubblica" nazywa zwycięstwo marszałka Sejmu "szczęśliwym zakończeniem". - Wyborcy najbardziej dynamicznego i najważniejszego wschodniego kraju posłuchali rad Unii Europejskiej mimo wielokrotnych apeli potężnego Kościoła katolickiego - pisze publicysta rzymskiej gazety.
Jego zdaniem, przegrana Jarosława Kaczyńskiego to "pierwsza ciężka porażka polityczna Kościoła" po epoce Jana Pawła II. Ale - dodaje wysłannik lewicowego dziennika - to także "polityczne odrodzenie" Kaczyńskiego jako "napawającego strachem szefa opozycji".
- Ten populista przygotowuje się bez skrupułów, by wykorzystać niezadowolenie z powodu dalszych ciężkich reform, planowanych przez rząd Donalda Tuska - stwierdza w relacji "La Repubblica".
Pyrrusowe zwycięstwo
Komentator dziennika "La Stampa" wyraża przekonanie, że wygrana Bronisława Komorowskiego to "zwycięstwo obiecujące" ze względu na perspektywę pracy rządu Tuska bez przeszkód w postaci prezydenckiego weta. Ale to "niestety pyrrusowe zwycięstwo", gdyż Jarosław Kaczyński "nie został pokonany". Wręcz przeciwnie jest wzmocniony dobrym wynikiem.
Komorowskiego gazeta opisuje jako "kandydata oschłego i pozbawionego charyzmy".
"La Stampa" zwraca uwagę na rolę, jaką w tych wyborach odegrał polski Kościół. W opinii publicysty najbardziej delikatną kwestią jest teraz to, "po której stronie jest naprawdę Kościół", "jedyna stała siła, która się sama określa i nie doznaje wyborczej traumy"
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24