Pierwsza debata telewizyjna kandydatów na prezydenta USA za nami. Jakie słowa najczęściej padały z ust Clinton i Trumpa? Podsumowanie przygotowała telewizja NBC News.
Kandydatka demokratów najczęściej używała słów: "ludzie", "myśleć", "wiedzieć" i - co może najmniej zaskakujące - imienia swojego rywala, czyli słowa "Donald".
Oprócz tego z ust Hillary Clinton padały takie słowa jak: "więcej", "wiedzieć", "chcieć", "potrzebować".
Z kolei kandydat Donald Trump podobnie jak Clinton najczęściej używał słów "myśleć" i "ludzie", ale także "państwo". Częściej niż po imieniu zwracał się do rywalki po nazwisku. Używał także słów: "robić", "zamierzać", "sekretarz".
Tzw. chmury wyrazów stworzyła amerykańska telewizja NBC na podstawie zapisu pierwszej prezydenckiej debaty. Transkrypcję przygotował nowojorski Uniwersytet Hofstra.
Clinton kontra Trump
Pierwsza debata telewizyjna kandydatów na prezydenta USA: Hillary Clinton i Donalda Trumpa okazała się brutalnym pojedynkiem na słowa i argumenty, w którym oboje atakowali się nawzajem i zarzucali sobie kłamstwa i manipulowanie faktami.
Pierwsza część debaty, odbywającej się na Uniwersytecie Hofstra i prowadzonej przez dziennikarza telewizji NBC, Lestera Holta, poświęcona była gospodarce. Dało to Trumpowi okazję do frontalnej krytyki dorobku administracji prezydenta Baracka Obamy, w której Clinton pełniła stanowisko sekretarza stanu.
O ile w pierwszej części debaty, dotyczącej gospodarki, Trump przejął inicjatywę, a Hillary zdawała się zepchnięta do defensywy, to kiedy konfrontacja zeszła na tematy międzynarodowe, role się odwróciły – kandydat GOP z trudem bronił się przed jej argumentami.
W części dotyczącej bezpieczeństwa wewnętrznego Holt pytał oboje kandydatów, jak wyobrażają sobie walkę z przestępczością i terroryzmem w USA.
Autor: pk/tr / Źródło: NBC, PAP