Somalijscy piraci chcą szybkiego zakończenia negocjacji w sprawie okupu za porwany supertankowiec "Sirius Star". - Zbyt duże opóźnienie nie jest dobre dla nas, ani dla właścicieli tankowca, ani dla załogi - powiedział Mohammed Said, przywódca grupy, cytowany przez agencję AFP. Dwóch przetrzymywanych Brytyjczyków poparło postulaty.
Na 30 listopada piraci wyznaczyli nieprzekraczalny termin końca rozmów.
Piraci żądają 25 mln dolarów. Wcześniejsze informacje o obniżeniu kwoty do 15 mln dolarów okazały się nieprawdziwe.
Piraci chcą "uczciwych" rozmów
Nalegamy na właścicieli saudyjskiego tankowca, byśmy prowadzili uczciwy dialog, żeby zakończyć ten kryzys. Mohammed Said, lider grupy piratów
- Nie grozimy im (właścicielom jednostki - red.). Nalegamy na właścicieli saudyjskiego tankowca, byśmy prowadzili uczciwy dialog, żeby zakończyć ten kryzys - mówił Said.
Zwodowany zaledwie w marcu 2008 roku w południowokoreańskiej stoczni, "Sirus Star" ma na swoim pokładzie 25-osobową załogę, w tym dwóch Polaków: kapitana, inżyniera.
330-metrowy tankowiec - dotąd największa w historii zdobycz piratów - przewoził ropę o wartości ok. 100 mln dolarów. Somalijsscy piraci przeprowadzili około 100 ataków w Zatoce Adeńskiej i Oceanie Indyjskim od początku tego roku. Nadal przetrzymują 17 jednostek pływających wraz z 250 osobami.
Potrzeba 500 okrętów
Niemiecka Bundeswehra szacuje, że do walki z piratami u wybrzeży Somalii konieczna jest flota 500 okrętów - podał dziennik "Berliner Zeitung". Tymczasem "według najnowszych informacji (...) w sumie niespełna 20 okrętów (patroluje - red.) na obszar siedmiokrotnie większy od Morza Bałtyckiego" - czytamy na łamach gazety.
Chodzi o 15 okrętów NATO i krajów sojuszniczych, jak Arabia Saudyjska, Pakistan, Japonia i Rosja.
Niemcy popłyną na wody wybrzeża Afryki
Rząd w Berlinie przygotowuje projekt mandatu dla sił Bundeswehry, które mają wziąć udział w planowanej przez UE misji.
Na wody u wybrzeży Rogu Afryki skierowano by do 1400 niemieckich żołnierzy. Mandat ma zostać przyjęty 3 bądź 10 grudnia. Nadal nie wiadomo, jak postępować z ewentualnie pojmanymi piratami.
Źródło: AFP, PAP