Władze Bangladeszu poinformowały o zwiększeniu środków bezpieczeństwa w celu ochrony przebywających w tym kraju obcokrajowców. W ciągu tygodnia zamordowani zostali w tym kraju obywatele Włoch i Japonii, a bojownicy Państwa Islamskiego zapowiedzieli kolejne ataki.
- Dodatkowe siły bezpieczeństwa zostały rozmieszczone w dzielnicy dyplomatycznej oraz przed domami i miejscami pracy obcokrajowców - poinformował Muntasirul Islam, zastępca szefa policji w stołecznej Dhace.
Islamiści biorą odpowiedzialność
W sobotę Państwo Islamskie opublikowało w internecie oświadczenie, w którym wzięło odpowiedzialność za zabicie Kunio Hoshi, Japończyka przebywającego w północnej części Bangladeszu. Około 60-letni mężczyzna został zastrzelony przez zamaskowanych napastników poruszających się na motocyklu. Został trafiony kilkoma pociskami, m.in. w głowę i klatkę piersiową, i zmarł w drodze do szpitala.
Japończyk pracował przy projekcie rolniczym w północnej prowincji Ragpur. Kilka dni wcześniej islamiści przyznali się również do zamordowania w tym kraju obywatela Włoch, do którego doszło we wtorek. W sobotę wieczorem bojownicy Państwa Islamskiego zapowiedzieli, że przeprowadzone zostaną kolejne ataki.
- Będziemy kontynuować serię operacji bezpieczeństwa wymierzonych w obywateli państw koalicji krzyżowców. Nie znajdą oni bezpieczeństwa ani spokoju na muzułmańskiej ziemi - brzmi oświadczenie islamistów.
Odpowiedzialność Państwa Islamskiego za obydwa ataki nie została potwierdzona przez władze Bangladeszu. Ataki na obcokrajowców w tym muzułmańskim państwie były dotąd rzadkością, jednak w ostatnich latach coraz częstsze są w nim przypadki przemocy na tle religijnym.
Abe wykorzysta atak?
Ambasada Japonii w Bangladeszu wydała specjalne ostrzeżenie, wzywając japońskich obywateli do zachowania szczególnej ostrożności i unikania podróży po tym kraju.
Jak ocenia japońska gazeta „Japan Times”, morderstwo Japończyka może zostać również wykorzystane przez premiera Shinzo Abe do dalszego forsowania zwiększenia zaangażowania Japonii w walkę ze światowym terroryzmem. We wrześniu Tokio ostatecznie zatwierdziło ustawę, która po raz pierwszy po II wojnie światowej umożliwia wysyłanie japońskich wojsk za granicę.
Autor: mm//gak / Źródło: Japan Times, Reuters, tvn24.pl