Obrona Pussy Riot: To była "modlitwa polityczna". Żądają uniewinnienia

Aktualizacja:

Obrońcy Pussy Riot zażądali we wtorek uniewinnienia trzech kobiet z rosyjskiej kapeli punkrockowej. Wcześniej tego dnia, na rozprawie w Moskwie, prokuratura domagała się dla nich trzech lat więzienia. Nadieżda Tołokonnikowa, Jekatierina Samucewicz i Maria Alochina są oskarżone o "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną".

Prokurator zażądał, aby kobiety spędziły trzy lata w więzieniu. - Ich działania pokazują jasno nienawiść i wrogość wobec religii - powiedział Aleksiej Nikiforow w swojej mowie końcowej. - Używanie przekleństw w kościele jest obrażaniem Boga - dodał.

Nie podważyły tradycji Cerkwii

Zupełnie inny pogląd na sprawę ma obrona. Zdaniem adwokat Wioletty Wołkowej podsądne swoją pieśnią-modlitwą w świątyni, nawet jeśli nie licowała ona z powagą miejsca, nie mogły naruszyć wielowiekowych tradycji Cerkwi, a to właśnie im zarzucono. Wołkowa powiedziała, że pieśń, którą wykonały w cerkwi, była "modlitwą polityczną". Inny obrońca, Mark Fejgin wnioskował, by sąd rozpatrywał sprawę performerek Pussy Riot jako wykroczenie administracyjne. Słowa końcowe jego wypowiedzi o tym, że społeczeństwo nigdy nie wybaczy państwu skazania członkiń grupy punkowej, obecna na sali publiczność przyjęła oklaskami.

Trzeci obrońca Nikołaj Połozow powiedział, że jako osoba wierząca poczuł się dotknięty występem Pussy Riot, lecz ich czyn to jedynie wykroczenie administracyjne, a nie przestępstwo z kodeksu karnego.

Chuligaństwo w świątyni?

Trzy członkinie zespołu - 22-letnia Nadieżda Tołokonnikowa, 29-letnia Jekatierina Samucewicz i 24-letnia Maria Alochina - odpowiadają przed sądem za chuligaństwo w świątyni. 21 lutego pięć artystek wykonało w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela utwór "Bogurodzico, przegoń Putina". Trzy z nich zatrzymano, gdy umieściły w internecie film ze swojego występu.

Według oponentów władz, proces trzech młodych kobiet jest motywowany politycznie i - jak pisze agencja Reutera - stanowi jedną z prób uciszenia rosyjskiej opozycji, która w minionych miesiącach organizowała liczne i wielkie protesty.

 W ubiegłym tygodniu prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że członkinie Pussy Riot, oskarżone o chuligaństwo w prawosławnej świątyni, nie powinny być traktowane przez wymiar sprawiedliwości zbyt surowo, choć on sam potępia ich czyn.

Mimo bardzo licznych apeli rosyjskich i zagranicznych twórców kultury i artystów w obronie młodych kobiet areszt przedłużono im do stycznia 2013 roku.

Autor: AB/jak///gak/kdj/k / Źródło: Reuters

Raporty: