Obcięła dziecku głowę i obnosiła po Moskwie. Kreml zabiera głos


Morderstwo czteroletniego dziecka, do którego przyznała się jego pochodząca z Uzbekistanu opiekunka, do tego stopnia wstrząsnęło Rosją, że w czwartek w tej sprawie wypowiedział się Kreml.

Rzecznik Władimira Putina powiedział, że z informacji, jakie posiada, wynika, iż kobieta, która w poniedziałek na jednej z ulic w Moskwie pokazała się z obciętą głową dziecka i według świadków wykrzykiwała "Allahu akbar" (Allah jest wielki), jest chora psychicznie.

"Obłąkana"?

- Mogę się mylić, nie jestem ekspertem ani sędzią, ale jest oczywiste, że mamy do czynienia z kobietą z takimi problemami - uznał Dmitrij Pieskow. - Wszystko, co taka obłąkana kobieta mówi, należy podobnie traktować - dodał.

Bobokułowa w czasie pierwszego otwartego posiedzenia powiedziała, że "Allah kazał jej zabić dziecko".

Sąd w Moskwie nakazał w środę aresztowanie na dwa miesiące Gulczechry Bobokułowej, sprawczyni zabójstwa 4-letniej dziewczynki, które w poniedziałek wstrząsnęło stolicą Rosji. Według MSW kobieta leczyła się psychiatrycznie. Dziennikarzom powiedziała, że przyznaje się do winy.

Kobieta do Rosji przyjechała pięć lat temu, przy czym udało się jej ukryć chorobę zdiagnozowaną w latach 90. - podała telewizja Rossija 24. Oficjalna ekspertyza psychiatryczna ma dopiero zostać przeprowadzona.

Autor: adso / Źródło: reuters, pap