Nocą ulice płoną, bojówkarze wdzierają się przez okna


Płonie ogień, na ulice wyjechała milicja na motocyklach. Bojówkarze rozbijają pałkami szyby i wdzierają się do prywatnych mieszkań. W nocy setki tysięcy Irańczyków znów wyszły na ulice Teheranu.

Żadna ze światowych agencji nie może filmować protestów i zamieszek w Teheranie – o tym, co się dzieje można dowiedzieć się jedynie z internetu, a zobaczyć sceny z tych wydarzeń można tylko na amatorskich filmach umieszczanych w serwisach, takich jak YouTube czy Facebook.

Światowe agencje informacyjne, np. Reuters, przekazują w swoich serwisach właśnie najnowsze filmy amatorskie. Na filmie dokumentującym noc ze środy na czwartek widzimy dziesiątki tysięcy ludzi skandujących na ulicach - płonie ogień. Inne amatorskie wideo pokazuje, jak milicja w nocy we wtorek 16 czerwca przegania tłum demonstrujących, rozbija pałkami szyby i wdziera się do prywatnych mieszkań w dzielnicy Sobhan w Teheranie.

Media irańskie przyznały, że było niespokojnie

Agencja Reutera odnotowuje przekaz, jaki wyemitowała państwowa stacja angielskojęzyczna - Press TV. W czwartek rano stacja pokazała zdjęcia służb porządkowych gromadzących się w nocy na motocyklach i płonący śmietnik. Irańskojęzyczna telewizja wczoraj nadała film z demonstracji poparcia dla rywala wybranego prezydenta, Mira Hosajna Musawiego.

Setki tysięcy ludzi protestują od kilku dni przeciw sfałszowanym - ich zdaniem - wynikom wyborów prezydenckich. Od tego czasu aresztowano co najmniej kilkaset osób. Czwartek ma być dniem żałoby po zabitych w protestach przeciwko ponownie wybranemu prezydentowi, Ahmadineżadowi. Władze Iranu potwierdziły, że zginęło w nich siedem osób. Rywal Ahmadineżada, Mir Hosejn Musawi, wezwał na swoich stronach internetowych, żeby protesty były „pokojowe” i by zgromadzić się w meczetach.

Według studentów - w nalocie policji i bojówek na akademik w Teheranie w niedzielną noc zginęły inne cztery osoby. Tej informacji przekazanej agencji Reutera nie potwierdzają władze teherańskiego uniwersytetu.

Źródło: Reuters, APTN