Niemcy będą rozmawiali z sojusznikami na temat wycofania z terytorium państwa stacjonujących tam jeszcze głowic atomowych - powiedział przewodniczący FDP Guido Westerwelle, przyszły szef niemieckiej dyplomacji.
- Partnerzy koalicyjni zgodzili się na podjęcie rozmów, które będą mieć na celu to, by Niemcy były krajem wolnym od broni atomowej - powiedział Westerwelle na konferencji prasowej.
Zaznaczył, że polityka zagraniczna Niemiec będzie nie tylko kontynuacją pracy dotychczasowych rządów, ale początkiem nowych inicjatyw.
Chadcecy, którzy utworzyli po ostatnich wyborach koalicję z FPD, dotychczas sprzeciwiali się działaniom na rzecz wycofania składowanych w Niemczech amerykańskich głowic jądrowych. Argumentowali między innymi, że są one częścią NATO-wskiej strategii odstraszania.
Amerykańskie arsenały
Spośród trzech dysponujących bronią atomową państw NATO (USA, Wielka Brytania i Francja), tylko Stany Zjednoczone dzielą się ze swoimi sojusznikami bronią jądrową, co ma na celu nuklearne odstraszanie potencjalnych przeciwników.
W 2009 roku amerykańskie głowice znajdowały się na terenie Belgii, Niemiec, Włoch, Holandii i Turcji. Przed laty w tej grupie były też Kanada i Grecja.
Jedynym miejscem, gdzie na terenie Niemiec przechowuje się broń nuklearną, jest baza lotnicza Büchel w Nadrenii-Palatynat (na zachodzie kraju). Nie wiadomo dokładnie, ile głowic się tam znajduje.
Źródło: PAP, "Der Spiegel"
Źródło zdjęcia głównego: US Air Force