Mufti chce zamykać nielegalne meczety. "Służą jako miejsce spotkań dżihadystów"


Wspólnota muzułmańska w Bośni i Hercegowinie zaostrzyła walkę z wpływami radykalnych islamistów. W liście wystosowanym do imamów wielki mufti Husein Kavazović zażądał, by doprowadzili do zamknięcia nielegalnych meczetów - poinformowały bośniackie media.

Według danych szacunkowych w Bośni i Hercegowinie funkcjonuje kilkadziesiąt nielegalnych meczetów, które służą jako miejsce spotkań radykalnych islamistów, a także zwolenników dżihadystycznej organizacji, tzw. Państwa Islamskiego.

Jak wynika z pisma muftiego, zamknięcie nielegalnych świątyń ma nastąpić decyzją gminy muzułmańskiej najpóźniej do końca lutego.

Przygotowanie zamachów w Sarajewie

Według policji ponad 150 Bośniaków wyjechało w ciągu kilku ostatnich lat do Syrii i Iraku, aby przyłączyć się do tzw. Państwa Islamskiego. Ponad 50 z nich wróciło już do kraju, a prawie 30 zginęło w walce. Tylko w ostatnich dniach zatrzymano sześciu domniemanych dżihadystów.

Władze bośniackie poinformowały o przejęciu broni i zatrzymaniu czterech dżihadystów podejrzanych o próbę "przyłączenia się do zagranicznej grupy paramilitarnej".

Jeden z nich, 22-letni Senad Kosztac, został ujęty w Turcji, gdy "próbował przedostać się do Syrii" i został już przekazany władzom bośniackim - podała prokuratura. W jego rodzinnej miejscowości Velika Kladusza, na północnym wschodzie Bośni, policja zatrzymała w poniedziałek (11 stycznia) trzy inne osoby w wieku 26, 27 i 55 lat. Skonfiskowano granaty, miny przeciwpiechotne, pistolet maszynowy, amunicję różnego kalibru oraz flagę IS. Według lokalnej prasy brat jednego z trzech zatrzymanych zginął podczas walk w Syrii w styczniu 2015 r.

Podczas akcji przeprowadzonej pod koniec grudnia policja zatrzymała 11 islamistów pod zarzutem związków z tzw. Państwem Islamskim oraz przygotowania zamachu w Sarajewie w Nowy Rok.

Autor: tas//gak / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Elias Bizannes / Wikipedia (CC BY-SA 2.0)

Tagi:
Raporty: