Miedwiediew: depesze Wikileaks pokazują cynizm dyplomacji USA

Aktualizacja:

Ujawnione przez portal Wikileaks depesze pokazują cynizm amerykańskiej dyplomacji - oświadczył rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew. Polityk zażartował też, że Stany Zjednoczone "miałyby wiele zabawy", gdyby mogły poczytać oceny dokonywane przez rosyjskich dyplomatów i rosyjski wywiad.

Prezydent podkreślił jednocześnie, że ujawnienie dokumentów nie wpłynie ujemnie na polepszające się stosunki na linii Moskwa-Waszyngton.

Bez wielkich zmian

- Kiedy takie oceny są upubliczniane, mogą zaszkodzić stosunkom międzynarodowym i odbić się na duchu tych stosunków jako całości. Z drugiej zaś strony nie widzę tutaj nic krytycznego - podkreślił Miedwiediew. - Nie jesteśmy paranoikami i nie wiążemy stosunków rosyjsko-amerykańskich z jakimikolwiek przeciekami - dodał.

- Te materiały są pouczające i pokazują całemu światu cynizm ocen i sposobu rozumowania, który panuje w polityce zagranicznej różnych państw - w tym wypadku odnoszę się tu do USA - oznajmił rosyjski prezydent.

Swoją ocenę not dyplomatycznych Miedwiediew przedstawił podczas konferencji prasowej z premierem Silvio Berlusconim, który gości w Soczi w Rosji.

Informacje o Rosji

W depeszach, które w minioną niedzielę zaczął publikować portal Wikileaks nie zabrakło informacji na temat Rosji. Znalazły się oceny premiera Władimira Putina i prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. Ten pierwszy został nazwany "samcem-alfa", a relacja obydwu jako związek Robina i Batmana. Miedwiediew w relacji do Putina jest jak "Robin w stosunku do Batmana" - napisano w depeszach.

W materiałach Wikileaks, do których dostęp otrzymały również światowe media ("The New York Times", "El Pais", "The Guardian", "Le Monde" oraz "Der Spiegel"), zawarto również ostrą opinię na temat Rosji. Napisano w nich, że Rosja jest autokratycznym, skorumpowanym mocarstwem rządzone przez Putina, w którym władza i mafia tworzą razem wirtualne państwo mafijne.

Nie pominięto też głośnej sprawy zabójstwa Aleksandra Litwinienki. W notach znalazły się informacje, że było ono przeprowadzone za zgodą premiera Rosji.

CZYTAJ WYBRANE, PRZETŁUMACZONE DEPESZE WWW.TVN24.PL/DOKUMENTY

Czytaj raport o przecieku dokumentów Wikileaks

Źródło: PAP, tvn24.pl