Mają ciała 41 pasażerów. To rozwiąże zagadkę?

Aktualizacja:

Odnajdują kolejne ciała pasażerów feralnego lotu Air France. W sumie już 41 - poinformowały brazylijskie siły powietrzne, na które powołuje się Reuters. Na pokładzie francuskiego Airbusa lecącego z Rio de Janeiro do Paryża podróżowało w sumie 228 osób.

Wcześniej, we wtorek rano, brazylijska armia informowała o wydobyciu 28 ciał. Pierwsze ciała pasażerów feralnego lotu AF 447 znaleziono w sobotę. Poszukiwania trwają w regionie około 1150 km od wybrzeży Brazylii. Jak informują brazylijskie władze, obszar poszukiwań obejmuje 200 tys. km kw., czyli teren odpowiadający niemalże terytorium Rumunii.

Sekcja pomoże rozwiązać zagadkę

Jak podkreślają specjaliści, odnalezienie ciał jest ważnie nie tylko dla rodzin ofiar, ale i dla śledztwa, które ma określić przyczyny katastrofy. Mary Schiavo, była inspektor generalna amerykańskiego Departamentu Transportu mówiła w sobotę dla CNN: - Nawet jeśli nie znajdą już nic więcej, to wydobyte do tej pory ciała i szczątki maszyny mogą dać istotne wskazówki co do przyczyn katastrofy.

Sekcja zwłok miałaby przeciąć dyskusję czy w samolocie nastąpił wybuch czy też nie. Według Schiavo, jeśli w płucach ofiar będzie woda, będzie to oznaczało, że samolot runął do oceanu nie eksplodując wcześniej w powietrzu.

Szukają wszystkiego, wszystkimi siłami

Zwłoki zostaną przewiezione do miasta Recife, a tam zostaną przebadane. Jak poinformował oficer Ramon Cardoso na specjalnej konferencji prasowej, 25 ciał jest już transportowanych okrętem Bosisio. Jak z kolei donosi CNN, część zwłok już przetransportowano śmigłowcami na ląd.

Cardoso poinformował także, że dwie duże jednostki wysłane w rejon poszukiwań przez Francję, są już na miejscu. Przywiozły ze sobą tony sprzętu, który ma pomóc w wydobyciu i zbadaniu ważnych fragmentów samolotu. - Oprócz tego w drodze są okręt o napędzie nuklearnym "Emeraude", jednostka poszukiwawcza "Pourquoi Pas" oraz okręt podwodny "Mistral" - dodał brazylijski oficer. Wyposażony w system sonarny "Emeraude" powinien dopłynąć na miejsce w czwartek. Jego zadaniem jest znalezienie czarnych skrzynek.

W poszukiwaniach bierze udział też 12 samolotów brazylijskich i dwa francuskie. We wtorek rano do Brazylii dotarły zaś dwa urządzenia nasłuchowe, pożyczone przez Pentagon w celu ułatwienia poszukiwań czarnych skrzynek. Mogą one odbierać sygnały nadawane przez czarne skrzynki z głębokości do 6100 m. Armia amerykańska wysłała także 19-osobowy zespół, który ma za zadanie uruchomienie urządzeń.

Więcej części samolotu

Rzecznik armii brazylijskiej pokazał we wtorek na konferencji prasowej fotografię znalezionego w morzu nowego kawałka samolotu, "który mógł być końcówką skrzydła Airbusa". Podkreślił jednak, że "tylko producent Airbusów będzie mógł stwierdzić, jaka to część".

Airbus A330 linii Air France rozbił się w nocy z 31 maja na 1 czerwca.

Źródło: PAP, Reuters, CNN