Libańska opozycja wzywa rząd do dymisji


Opozycja w Libanie wezwała tamtejszy rząd, by podał się do dymisji po zabójstwie w zamachu w Bejrucie szefa wywiadu libańskiej policji gen. Wissama al-Hassana. Przywódca opozycji Saad Hariri oskarżył prezydenta Syrii Baszara el-Asada o zlecenie zabicia Hassana.

- Wzywamy rząd do odejścia, a jego szefa (premiera Nadżiba Mikatiego) do natychmiastowej dymisji, ponieważ postawa tego rządu zapewnia przestępczemu spiskowi największą ochronę - oświadczył Ahmad Hariri, rzecznik opozycji, po jej spotkaniu zwołanym w trybie pilnym. Opozycja oskarżyła Mikatiego, że to on "osobiście ponosi odpowiedzialność za przelew krwi gen. Hassana i niewinnych osób", które zginęły w zamachu.

Przywódca opozycji Saad Hariri zarzucił prezydentowi Syrii Asadowi zlecenie zabójstwa Hassana. Zabicie generała oznacza, że "siły zła i terroryzmu są zdecydowane kontynuować kierunek, który obrały wraz z zabójstwem Rafika Haririego" - oświadczył polityk. Rafik Hariri, sunnicki polityk i były premier Libanu, zginął w ataku bombowym w 2005 roku, Saad Hariri jest jego synem.

W następstwie silnej eksplozji samochodu pułapki w centrum Bejrutu zginęło co najmniej osiem osób, a prawie 80 zostało rannych. Gen. Hassan stał na czele dochodzenia, które wskazało na udział Syrii i szyickiego Hezbollahu w zamordowaniu Rafika Haririego; Hassan był też bliskim doradcą Haririego.

Sunnici wyszli na ulice

Generał stał ponadto za wykryciem planów zamachu bombowego, które doprowadziło do aresztowania w sierpniu libańskiego polityka, byłego ministra ds. informacji Michela Samahy, sprzymierzonego z Asadem.

Libańscy sunnici wyszli wieczorem na ulice Bejrutu po przekazaniu przez media informacji o śmierci Hassana.

Antagonizmy między sunnitami a szyitami w Libanie, żywe od wojny domowej w latach 1975-1990, zaogniły się po wybuchu konfliktu w Syrii, gdzie od marca zeszłego roku trwa rewolta przeciw Asadowi. Społeczności religijne są podzielone na stronników Asada i zwolenników rebeliantów starających się go obalić. Mniejszość alawicka, z której wywodzi się Asad, to wyznawcy skrajnego odłamu szyizmu; wielu sunnitów uważa ich za niewiernych.

Autor: BOR/tr / Źródło: PAP