Założyciel Frontu Narodowego, a obecnie jego honorowy prezes Jean-Marie Le Pen odrzucił wezwanie swej córki Marine, obecnej szefowej tej skrajnie prawicowej partii, by udał się na polityczną emeryturę w związku z ostatnimi kontrowersyjnymi wypowiedziami.
Spytany w radiu RTL, czy zostanie w polityce, powiedział: "Oczywiście - jestem politykiem". Le Pen poinformował, że zamierza "się bronić i najprawdopodobniej zaatakuje" w związku z podjęciem procedury dyscyplinarnej przeciwko niemu.
Le Pen wykluczony z własnej partii?
W czwartek wieczorem w wywiadzie dla programu TF1 szefowa Frontu poinformowała o wszczęciu takiej procedury i zwróciła się do ojca, by "dał dowód mądrości, poniósł konsekwencje problemów, które sam stworzył, i być może zrezygnował z funkcji politycznych". 86-letni założyciel FN ma stanąć przed komisją dyscyplinarną do końca kwietnia - pisze agencja AFP.
Szefowa FN nie sprecyzowała, czy jest gotowa wykluczyć ojca z partii, co - jak wcześniej oceniał w radiu RTL sam Le Pen - groziłoby "rozsadzeniem ugrupowania". Od założenia FN w 1972 roku do 2011 r. Jean-Marie był twarzą tej formacji.
Trudna zmiana wizerunku
AFP pisze o trwającej od kilku dni otwartej wojnie Le Penów po wywiadzie, którego Jean-Marie udzielił skrajnie prawicowemu tygodnikowi "Rivarol", uważanemu za antysemicki. W rozmowie bronił m.in. pamięci o marszałku Philippie Petainie, przywódcy kolaboranckiego rządu Vichy, a także krytykował strategię polityczną córki. Ponadto urodzonego w Hiszpanii Premiera Francji Manuela Vallsa nazwał "imigrantem".
W środę Marine Le Pen, która od kilku lat próbuje zmienić wizerunek partii, zablokowała kandydaturę ojca w wyborach regionalnych, które odbędą się pod koniec bieżącego roku. Oświadczyła wówczas, że "wydaje się, iż Jean-Marie Le Pen wpadł w prawdziwą spiralę między strategią spalonej ziemi a samobójstwem politycznym".
- Pani Le Pen jest w trakcie rozsadzania swej własnej formacji (...) To nie ja, to ona popełnia samobójstwo, to ona sama na siebie kręci bicz - zareagował Jean-Marie Le Pen, dodając, że wypowiedź córki "wprawiła go w osłupienie" i "zbiła z tropu".
Otwarta wojna Le Penów
Napięcie między szefową FN a jej ojcem, honorowym przewodniczącym ugrupowania, pogłębiło się w zeszłym tygodniu, gdy ten kolejny raz bronił wypowiedzi na temat nazistowskich komór gazowych jako "detalu" w historii. W wywiadzie telewizyjnym Le Pen bronił swej wypowiedzi z roku 1996, gdy powiedział, że "komory gazowe były zaledwie szczegółem w historii drugiej wojny światowej, co jest ewidentne". Za tę wypowiedź polityk został oskarżony o podsycanie nienawiści rasowej i skazany na karę grzywny.
Od czasu przejęcia od ojca przywództwa w FN w roku 2011 Marine Le Pen próbuje sprawić, by jej antyimigranckie ugrupowanie uwolniło się od antysemickiego wizerunku i poszerzyło krąg potencjalnych wyborców w sytuacji, gdy jego szefowa szykuje się do wyborów prezydenckich we Francji w roku 2017.
W przeszłości Le Pen senior wielokrotnie publicznie krytykował córkę, która odcinała się od jego rasistowskich i antysemickich wypowiedzi.
Autor: mm//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CC BY 3.0 | Marie-Lan Nguyen