Łamała prawo z miłości do przestępcy. Kulisy wielkiej ucieczki z więzienia


Joyce Mitchell, współpracownica więzienia o zaostrzonym rygorze w stanie Nowy Jork, z którego uciekło dwóch niebezpiecznych kryminalistów, nie dostarczyła uciekinierom elektronarzędzi do wykopania tunelu - poinformowali śledczy. Potwierdzili jednak, że kobieta wnosiła do więzienia innego rodzaju kontrabandę.

Prokurator Andrew Wylie odmówił sprecyzowania, jakiego rodzaju była to kontrabanda. Mówiąc bardzo ogólnie, stwierdził, że mogło to być wszystko, od pasty do zębów po żyletki i środki odurzające. Zaznaczył jednocześnie, że niezależnie od tego, co było przemycane do więzienia, było to przestępstwem.

Zauroczenie osadzonym

Prokurator poinformował również, że Mitchell już wcześniej zwróciła na siebie uwagę śledczych w związku ze skargami dotyczącymi zbyt bliskich relacji łączących ją z jednym z osadzonych, Richardem Mattem, jednym z uciekinierów. Zaznaczył jednak, że nie było wówczas wystarczających dowodów do nałożenia na kobietę kary dyscyplinarnej.

Mitchell miała być do tego stopnia zauroczona Mattem, że, jak przyznała, "myślała, że to miłość". Planowała również uciec razem z nim, ale ostatecznie stchórzyła, zmieniła swoje plany i jeszcze w dniu ucieczki trafiła do szpitala w kiepskiej kondycji psychicznej.

Kobieta jest wciąż przesłuchiwana, jak zaznaczył Andrew Wylie, nie została jednak prewencyjnie zatrzymana, znajduje się jedynie pod obserwacją. Nie posiada również swojego adwokata.

Spektakularna ucieczka

Skazani na dożywocie mordercy David Sweat i Richard Matt uciekli w ubiegłym tygodniu z jednego z najlepiej strzeżonych więzień w USA, w mieście Dannemora w stanie Nowy Jork. Wydostali się z więzienia przebijając się przez ściany, wędrując przewodami wentylacyjnymi i rurami ściekowymi. Używali elektronarzędzi, a na trasie ucieczki pozostawili karteczkę z napisem "miłego dnia".

Trwa obława za uciekinierami, w której biorą udział setki policjantów ze Stanów Zjednoczonych i Kanady.

Autor: mm\mtom / Źródło: NBC News, PAP