Społeczność międzynarodowa nie czeka już na dalszy rozwój sytuacji w Libii. Organizowane są powroty do ojczyzn obywateli m.in. krajów Unii Europejskiej, którzy nadal znajdują się w Trypolisie. – Rozlew krwi musi się natychmiast skończyć – zaapelowała amerykańska Sekretarz Stanu, Hillary Clinton.
Konsul Stanisław Guliński: +218 91 209 2963 Telefon dyżurny: +218 91 377 0446 Kontakt z Ambasadą RP w Trypolisie
- Dołączamy do międzynarodowej wspólnoty w akcie zdecydowanego potępienia agresji w Libii - głosi oficjalne oświadczenie amerykańskiej Sekretarz Stanu.
Hillary Clinton wezwała tamtejszy rząd do respektowania praw obywateli. - Rząd libijski musi respektować uniwersalne prawa swego ludu, włącznie z prawem do swobody wypowiedzi i zgromadzeń - głosi oświadczenie szefowej amerykańskiej dyplomacji.
Jednocześnie, jak podaje agencja Reutera, Stany Zjednoczone zarządziły ewakuację personelu swoich placówek w Libii. Ambasada apeluje do rodzin o opuszczenie kraju.
Włoska armia w stanie gotowości
W związku z libijskim kryzysem we wszystkich bazach włoskiego lotnictwa wprowadzono najwyższy stopień alarmu. W stanie gotowości jest także okręt Elektra, który służy do celów rozpoznawczych i wywiadowczych – poinformował minister obrony Włoch Ignazio La Russa.
Ponadto w stan alarmu postawiono dwie korwety, patrolujące obszar morski między Sycylią a północną Afryką. Dodatkowo w gotowości czuwa wojskowa jednostka logistyczna, gotowa udać się do Trypolisu w przypadku potrzeby pilnej ewakuacji obywateli włoskich z Libii.
Minister La Russa informując o podjętych krokach oświadczył, że nie różnią się one od działań w innych przypadkach. Włoskie ministerstwo podjęło te decyzje na wiadomość o lądowaniu na Malcie dwóch libijskich myśliwców, którymi piloci uciekli z Bengazi nie chcąc, jak opowiedzieli, atakować manifestantów.
Strona włoska nie wyklucza, że w najbliższych godzinach inni piloci mogą natomiast wylądować w Italii. Dlatego podniesiony stan gotowości obowiązuje w bazach lotnictwa wojskowego w Trapani i Gioa del Colle koło Bari.
Na okręcie Elettra, cumującym w porcie La Spezia, także obowiązuje stan gotowości na wypadek pogorszenia się kryzysu w Libii.
We wtorek w Trypolisie wyląduje włoski samolot, który zabierze do kraju obywateli, którzy zdecydowali się na powrót do Włoch.
Berlusconi zatrwożony
Premier Włoch Silvio Berlusconi, jak głosi nota opublikowana przez kancelarię szefa rządu w Rzymie, uznał za niedopuszczalne stosowanie przemocy wobec ludności cywilnej w Libii.
W oświadczeniu podkreślono, że włoski premier "śledzi z najwyższą uwagą i zaniepokojeniem rozwój sytuacji w Libii i jest w ścisłym kontakcie ze wszystkimi najważniejszymi partnerami krajowymi i międzynarodowymi, by rozwiązać wszelki kryzys".
- Premier Berlusconi jest zatrwożony pogorszeniem się sytuacji i niedopuszczalnym stosowaniem przemocy wobec ludności cywilnej - napisano.
Nie dopuścić do wojny domowej
W dalszej części noty kancelarii premiera Włoch czytamy: "Unia Europejska i społeczność międzynarodowa muszą podjąć każdy wysiłek, by nie dopuścić do tego, aby kryzys libijski przerodził się w wojnę domową o konsekwencjach trudnych do przewidzenia, i sprzyjać pokojowemu rozwiązaniu, które zagwarantuje bezpieczeństwo obywateli, jak i integralność i stabilizację kraju oraz całego regionu".
Rzecznik armii austriackiej wyjaśnił w poniedziałek w nocy, że przestrzeń powietrzna nad Libią nie jest zamknięta, jak wcześniej informowano; Austriacy mieli zamiar ewakuować z Trypolisu samolotem 62 Europejczyków.
Wtorek dniem ewakuacji
Oprócz Włoch i Stanów Zjednoczonych także Niemcy i Grecja wezwali swoich obywateli do powrotu do ojczyzn. Rządy obu krajów zadeklarowały pomoc w dotarciu do domu
Holandia wyśle do Libii wojskowy samolot. Jak poinformował szef holenderskiego MSZ w kraju objętym zamieszkami jest około 150 Holendrów.
W weekend z Bengali zostało już ewakuowanych około 600 Turków. Kolejnych 250 zostanie zabranych we wtorek autobusem do Aleksandrii w Egipcie. W Libii przebywa wielu Turków ponieważ ich przedsiębiorstwa, głównie firmy budowlane, realizują w tam projekty o wartości ponad 15 miliardów dolarów.
Powrót do ojczyzny organizują także władze Jemenu. Prezydent tego kraju poinformował, że zostaną wysłane do Libii samoloty państwowych linii lotniczych.
Swoich pracowników ewakuują także Rosyjskie Koleje, których w tym kraju przebywa ponad 200. Przedsiębiorstwo na swojej stronie internetowej poinformowało, że ma kontakt ze wszystkimi i że są oni bezpieczni.
Źródło: PAP, Reuters